MŚ 2014: Belgia pokonała Algierię. Świetne zmiany w drugiej połowie

MŚ 2014: Belgia pokonała Algierię. Świetne zmiany w drugiej połowie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marouane Fellaini (fot. Bruno Fahy / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Reprezentacja Belgii pokonała Algierię 2:1 w swoim pierwszym meczu na mundialu. "Czerwone Diabły" uważane za czarnego konia mistrzostw musiały jednak pokazać charakter. Algieria prowadziła po pierwszej połowie po golu z rzutu karnego, który wykorzystał Feghouli. Trzy punkty Belgom zapewnili po zmianie stron rezerwowi - Fellaini i Mertens.
Reprezentanci Algierii od początku spotkania byli skupieni na defensywie. Ich rywale przeważali więc na całym boisku, ale nie byli w stanie dostać się pod bramkę M'Bolhiego.

Spotkanie ułożyło się po myśli afrykańskiego kraju. W 24. minucie Algierczycy przeprowadzili praktycznie pierwszą akcję pod polem karnym Belgów, a Vertonghen sfaulował w szesnastce Feghouliego. Rzut karny na bramkę zamienił sam poszkodowany.

Po zdobyciu gola Algierczycy skupili się na obronie już całkowicie i nie pozwalali na nic rywalom. Trenerskim nosem wykazał się jednak Marc Wilmots - selekcjoner Belgii wprowadził na boisko już w przerwie Mertensa, który rozruszał jego drużynę. W 65. minucie wszedł z kolei wysoki Fellaini, który miał walczyć o piłki w powietrzu.

Pomysły Wilmotsa wypaliły - Fellaini wyrównał po strzale głową już w 70. minucie. Dziesięć minut później Belgowie prowadzili. Po szybkiej kontrze Hazard dograł do Mertensa, który wpadł z piłką w pole karne i uderzył nie do obrony.

Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie. Belgowie, których typuje się na czarnego konia mistrzostw, nie zachwycili. Trzeba jednak docenić ich umiejętność odwrócenia losów meczu.

Wprost.pl