Reprezentacja Polski pożegnała się już z mistrzostwami świata w Katarze. Biało-Czerwoni na tegorocznym mundialu dokonali historycznej rzeczy, jaką jest awans z grupy po 36 latach. Niestety drabinka nie ułożyła się po naszej myśli, bo już w 1/8 finału mierzyliśmy się z obrońcami tytułu – Francuzami.
Trójkolorowi byli wyraźnym faworytem tego spotkania, ale podopieczni Czesława Michniewicza nie pozostawili po sobie wstydu i mimo przegranej 1:3 z podniesioną głową mogli wracać do kraju i swoich klubów.
Zaskakujące pytanie angielskich dziennikarzy do Casha
W spotkaniu z Trójkolorowymi Matty Cash musiał sobie radzić z Kylianem Mbappe, który już dziś uważany jest za jednego z najlepszych piłkarzy na świecie. Mimo że napastnik PSG zdobył dwie bramki, to obrońca, który grał po jego stronie, radził sobie przyzwoicie i kilkukrotnie wygrywał z nim pojedynki.
Angielscy dziennikarze przed meczem z Senegalem zaczepili piłkarza Aston Villi i zapytali o to, co poradziłby Kyle'owi Walkerowi, by zatrzymać Kyliana Mbappe. Reprezentant Polski migał się od tego pytania jak mógł więc odpowiedział, że angielski obrońca jest bardziej doświadczony, więc nie wypada mu nic doradzać. Naciskany Cash dodał, że skrzydłowy Trójkolorowych jest niesamowity, ale obrońca Manchesteru City jest najlepszym prawym obrońcą w Premier League, więc kto ma zatrzymać Francuza, jak nie on.
Matty Cash o pojedynkach z Kylianem Mbappe: Moje nogi płonęły
Na kanale „Football Daily” Matty Cash udzielił wywiadu, w którym opisał, jak to było walczyć z Kylianem Mbappe oraz poinformował, jak się do tego przygotowywał. – Kiedy oglądam go na wideo, to leżę w swoim łóżku, ale kiedy grałem przeciwko niemu w prawdziwym życiu, sprawił, że moje nogi płonęły – przyznał reprezentant Polski.
Jest niewiarygodny. To w tym momencie jeden z trzech najlepszych zawodników na świecie i najlepszy gracz, z jakim kiedykolwiek się mierzyłem – podkreślił.
twitterCzytaj też:
Marek Jóźwiak dla „Wprost”: Może Czesław Michniewicz nie w pełni ocenił potencjał drużynyCzytaj też:
Francja musiała zapłacić karę. Wszystko przez Kyliana Mbappe