Michniewicz jest optymistą. Obiecał, co zrobi, jeśli dalej będzie selekcjonerem

Michniewicz jest optymistą. Obiecał, co zrobi, jeśli dalej będzie selekcjonerem

Czesław Michniewicz
Czesław Michniewicz Źródło: Shutterstock / Mikolaj Barbanell
Selekcjoner reprezentacji Polski jest pozytywnie nastawiony do swojej przyszłości. W rozmowie z dziennikarzami „Faktu” przyznał, że jest przekonany, iż jego praca zostanie oceniona pozytywnie oraz obiecał, że jeśli pozostanie na stanowisku, to można już w tym momencie rezerwować bilety na EURO 2024.

Selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz dokonał historycznego wyczynu, czyli wyszedł z grupy na mistrzostwach świata po raz pierwszy od 36 lat. Jednak wokół samego szkoleniowca unosi się aura skandalu, związanego z rządowymi pieniędzmi i taktyką, która miała być rzekomo ustalana przez Roberta Lewandowskiego.

Co Michniewicz powiedział do piłkarzy przed wylotem z Kataru?

Dziennikarze „Faktu” zapytali selekcjonera Czesława Michniewicza, czy jego ostatnimi słowami do piłkarzy w Katarze było „do widzenia”, czy „do zobaczenia w przyszłości”. Szkoleniowiec odparł, że to podchwytliwe pytanie, ale powiedział zupełnie co innego.

Powiedziałem: „bądźcie dumni z tego, co wspólnie osiągnęliśmy, To jest początek, nie koniec tego, co wspólnie zamierzamy zrobić” – dodał.

Trener stwierdził, że wie, do czego dziennikarze zmierzają, ale co będzie, to będzie i do wszystkiego podchodzi z dobrą energią. – Czas pokaże, czy kontrakt, który mam do końca roku, zostanie przedłużony. Moje relacje z prezesem PZPN Cezarym Kuleszą i całą drużyną są bardzo dobre. Prezes mi zaufał, ja mu się odpłaciłem wynikami – podkreślił.

Czy z perspektywy czasu Czesław Michniewicz by coś zmienił?

Czesław Michniewicz dopytywany, czy patrząc na grę Biało-Czerwonych z Argentyną, to z perspektywy czasu by coś zmienił, odparł, że nie. – Choć popełniliśmy w tym meczu dużo błędów, mieliśmy dużo strat i czuć było ten paraliż. Wiedzieliśmy, że możemy być kolejnym pokoleniem, które nie wyszło z grupy. Łzy po awansie pokazały, jak duży był ładunek emocjonalny – dodał.

Z kolei z Francją mecz wyglądał znacznie lepiej. Selekcjoner podkreśli, iż wiedział, że jego piłkarze zagrają dobrze, a mało tego, Michniewicz przyznał, że gdyby Polska przeszła Francję, to kolejny mecz Biało-Czerwoni zagraliby z jeszcze większą swobodą. – Bo już coś osiągnęliśmy. Wiedzieliśmy, że nie wracamy do kraju jako przegrywy – oznajmił.

Michniewicz: Jeśli pozostanę selekcjonerem, to rezerwujcie sobie bilety do Niemiec

Selekcjoner zapytany o przyszłość uznał, że nie wie co dalej, bo jego kontrakt obowiązuje do grudnia i chciałby, by prezes PZPN miał czas na analizę. Dopytywany, czy myśli o przyszłości bez reprezentacji odparł, że dopuszcza taką myśl, ale jest przekonany, że jego praca zostanie oceniona pozytywnie.

Na koniec Czesław Michniewicz złożył obietnicę. – To mówię ja, Czesław Michniewicz: Jeżeli pozostanę selekcjonerem, to rezerwujcie sobie bilety do Niemiec na EURO 2024. Ale warunek jest jeden, muszę być dalej selekcjonerem – zapewnił. Na koniec dopytany o to, co na tym turnieju, selekcjoner odpowiedział, że chciałby być w półfinale.

Czytaj też:
Mocne słowa Zbigniewa Bońka o reprezentacji Polski. W ten sposób nic nie osiągniemy
Czytaj też:
Tak premią za mundial mieli dzielić się Polacy. Padły dokładne kwoty