Pokłócił się z trenerem i wyjechał z Kataru. Teraz zakończył reprezentacyjną karierę

Pokłócił się z trenerem i wyjechał z Kataru. Teraz zakończył reprezentacyjną karierę

Andre Onana
Andre Onana Źródło: Newspix.pl / Foto Pawel Andrachiewicz
Andre Onana postanowił zakończyć karierę reprezentacyjną. Piłkarz był skłócony z selekcjonerem Rigobertem Songiem, który na mundialu w Katarze chciał odsunąć go od zespołu. Po tej decyzji piłkarz Interu Mediolan opuścił zgrupowanie i nie pomogły nawet próby mediacji Samuela Eto'o.

Na niedawno zakończonych mogliśmy śledzić m.in. reprezentację Kamerunu, która trafia do grupy G z Brazylią, Szwajcarią i Serbią. Ostatecznie do 1/8 finału mundialu awansowała Brazylia i Szwajcaria, a Kamerun zajął trzecie miejsce z czterema oczkami na koncie, pokonując w ostatnim spotkaniu Brazylię 1:0 po bramce Aboubakara.

Przed tym turniejem wydawało się, że ta reprezentacja ma szansę na wywalczenie czegoś więcej. Sam Samuel Eto'o stwierdzał w wielu rozmowach, że piłkarze z jego ojczyzny mogą dojść do finału. Wielu te słowa brało z przymrużeniem oka, ale Nieposkromione Lwy mają w swoich szeregach kilku bardzo ciekawych piłkarzy.

Kłótnia Andre Onany z selekcjonerem

Jednym z nich był Andre Onana – bramkarz Interu Mediolan, który miał dać stabilizację na tyłach. Zawodnik wystąpił w przegranym 0:1 meczu ze Szwajcarią, ale w składzie na drugi mecz z Serbią już go nie było. Jego nazwisko nie znalazło się nawet na ławce rezerwowych. Jak się okazało, piłkarz opuścił zgrupowanie i wrócił do domu.

Dziennikarka Helena Condis z „COPE” poinformowała, że Andre Onana pokłócił się z selekcjonerem Rigobertem Songiem o styl gry reprezentacji Kamerunu. W związku z tym szkoleniowiec postanowił odsunąć bramkarza od wyjściowej jedenastki, z czym nie mógł się pogodzić. Załagodzić sprawę próbował Samuel Eto'o – prezydent kameruńskiej federacji, ale jego mediacje nie dały efektu i zawodnik Interu Mediolan opuścił zgrupowanie.

twitter

Andre Onana zakończył karierę reprezentacyjną

Teraz Andre Onana zaskoczył wszystkich kibiców Nieposkromionych Lwów, bo poinformował na swoich social mediach o zakończeniu kariery. „Moje serce, serce Kameruńczyka będzie dalej biło i nieważne co się będzie działo będę niósł ojczystą flagę tak wysoko, jak będę w stanie” – napisał.

Czytaj też:
Wielki sukces Kamila Grabary. Zapisał się na kartach historii
Czytaj też:
Ważą się losy Roberta Lewandowskiego. Wszystko zależy od jednej decyzji

twitter
Źródło: WPROST.pl / Twitter