Piotr Lisek nie rozumie innych olimpijczyków. „Nie wiem, gdzie jest problem”

Piotr Lisek nie rozumie innych olimpijczyków. „Nie wiem, gdzie jest problem”

Piotr Lisek
Piotr Lisek Źródło: Newspix.pl / Anna Klepaczko/Fotopyk
Piotr Lisek postanowił oprowadzić swoich kibiców po Paryżu. Lekkoatleta nie powstrzymał się od komentarza nt. organizacji i wbicia szpili w osoby krytykujące m.in. jedzenie.

Na igrzyskach olimpijskich w Paryżu powoli rozkręcają się zmagania lekkoatletów. W czwartek 1 sierpnia występy w Królowej Sportu zainaugurowali chodziarze, a w kolejnych dniach zobaczymy zmagania z udziałem innych naszych sportowców.

Piotr Lisek oprowadził kibiców po Paryżu

Jednym z nich jest Piotr Lisek, który przed wylotem na igrzyska olimpijskie wygrał mityng w niemieckim Hofie. Polak za drugim podejściem pokonał wysokość 5,81, czym zapewnił sobie zwycięstwo. Lekkoatleta spróbował jeszcze "zaatakować" 5,91, ale niestety mu się to nie udało.

Faworytem do złota olimpijskiego jest oczywiście Armand Duplantis, który pobija wszelkie rekordy. Jednak Piotr Lisek również jest uważany za kandydata do medalu. Miejmy nadzieję, że 11. zawodnik na światowych listach da radę tego dokonać.

Zanim jednak rozpocznie się rywalizacja w skoku o tyczce, Piotr Lisek, który podobnie jak inni polscy lekkoatleci jest już w wiosce olimpijskiej, postanowił oprowadzić kibiców po tych miejscach i podzielić się z kibicami swoją oceną. Tyczkarz wrzucił Instastories, na którym opowiedział, jak jest w Paryżu z jego perspektywy. – Igrzyska olimpijskie od środka. Nie będę spamował, także łapcie krótki film – powiedział na wstępie.

instagram

Lekkoatleta nie rozumie, na co inni narzekają

Na nagraniu widać przebitki z lotniska, uliczek Paryża, czy czasu spędzanego z Konradem Bukowieckim. Lekkoatleta zaprezentował także swój pokój. Polak nie powstrzymał się od komentarza, wbijającego delikatną szpilę w osoby krytykujące organizatorów za niektóre decyzje, np. brak klimatyzatorów. – Zapraszam na kartonowe łózko, na którym się wyspałem – stwierdził z lekkim uśmiechem.

– Ja naprawdę nie wiem, gdzie jest problem. Nie mam w zwyczaju narzekać, także raczej pozytywnie – podkreślił.

Piotr Lisek nt. stołówki: Robi robotę

Piotr Lisek oprowadził także swoich obserwujących po innych obiektach, gdzie również sportowcy mogą wypoczywać. Ponadto lekkoatleta pokazał kibicom stołówkę, która jego zdaniem "robi robotę". – Przedsięwzięcie na pewno nie jest łatwe, także to też trzeba uszanować, że... jest co robić – zaznaczył.

– Pozdro sportowe i mniej sportowe świry. Do zobaczenia na wysokości – zakończył.
Czytaj też:
To może być dzień z medalem olimpijskim. Sprawdź harmonogram startów Polaków 2 sierpnia
Czytaj też:
Polscy kibice czekają na kolejne medale. Sprawdź klasyfikację igrzysk
Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Instagram