Kibice Realu Madryt po ostatnim sezonie nie mieli powodów do zadowolenia. Ich ulubieńcy odpadli w półfinale Ligi Mistrzów, zmagania ligowe zakończyli na drugim miejscu, a w Pucharze Króla nie zdołali dotrzeć nawet do 1/8 finału. Zinedine Zidane wprawdzie mimo tych niepowodzeń chciał dalej prowadzić Królewskich, ale – jak w liście otwartym przekonywał francuski szkoleniowiec – nie otrzymał odpowiedniego wsparcia od władz klubu. Postanowił więc zakończyć współpracę z zespołem, a na stanowisku trenera zastąpi go Carlo Ancelotti.
Włoski szkoleniowiec, który przez ostatnie 1,5 roku prowadził Everton, ma już doświadczenie w pracy z Realem. Ancelotti był szkoleniowcem Królewskich w latach 2013-2015, wygrywając w tym czasie Puchar Króla, Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata. Teraz ma pomóc wicemistrzom Hiszpanii w powrocie na szczyt.
Carlo Ancelotti: Otrzymałem nieoczekiwaną szansę
Ancelotti komentując decyzję o podpisaniu trzyletniego kontraktu z Realem, wspomniał o swoim dotychczasowym pracodawcy. „Mam pełny szacunek dla wszystkich związanych z Evertonem i mam nadzieję, że wykorzystają ekscytujące możliwości, jakie mają przed sobą” – przekazał w oświadczeniu cytowanym przez BBC. „Chociaż cieszyłem się z pobytu w Evertonie, to otrzymałem nieoczekiwaną szansę, która moim zdaniem jest obecnie właściwym posunięciem dla mnie i mojej rodziny” – dodał.
Czytaj też:
Zawinił przy bramce Rosjan, ale przyznał się do błędu. „Będę nadal walczył o swoje miejsce”