We wtorek 21 czerwca szefowie FIFA podjęli bardzo ważną decyzję dla zawodników, którzy chcą uwolnić się od rosyjskich klubów. Federacja przedłużyła zasadę, na mocy której zagraniczni piłkarze będą mogli zawiesić swoje kontrakty z klubem aż do 30 czerwca 2023 roku. Dzięki temu rośnie zainteresowanie Grzegorzem Krychowiakiem, który wciąż ma kontrakt z Krasnodarem.
Grecki portal SDNA podał parę dni temu, że Polakiem interesuje się szwedzkie Malmoe, gdzie niestety reprezentant Polski prawdopodobnie musiałby pogodzić się z obniżeniem pensji. Natomiast według serwisu Metaratings zakontraktowaniem pomocnika mogłaby zainteresować się turecka strona Galatasaray. W podobnej sytuacji jest Sebastian Szymański, którego kontrakt z Dinamem Moskwa wygasa dopiero w 2026 roku. Według portalu meczyki.pl Sebastian Szymański znalazł się na celowniku Sevilli, a wcześniej mówiono o zainteresowaniu Ralu Sociedad i Realu Betis.
RFU: Sport powinien pozostać poza polityką
Na komentarz Rosyjskiego Związku Piłki nożnej do decyzji FIFA nie trzeba było długo czekać. W piątek, 24 czerwca Federacja wydała komunikat, w którym potępiają tę decyzję i zdecydowanie się z nią nie zgadzają. „FIFA wielokrotnie deklarowała, że sport powinien pozostać poza polityką, ale stanowisko organizacji wyraźnie temu przeczy” – czytamy.
„Uważamy, że decyzja o zawieszeniu kontraktów jest sprzeczna ze statutem FIFA, ma charakter dyskryminacyjny i została podjęta wobec jednego z członków piłkarskiej rodziny bez jego winy” – twierdzą władze RFU (związek piłkarski) i dodają, że FIFA nie konsultowała tego z nimi.
Rosyjska federacja pójdzie do sądu
„Decyzja całkowicie niszczy zasady stabilności kontraktów i uczciwości konkurencji. Otwarcie stwierdza się, że piłkarze i trenerzy mają teraz prawo nie respektować zobowiązań umownych” – podkreśla RFU. „Piłka nożna nie powinna dzielić, ale łączyć ludzi w każdym zakątku globu. Decyzja spowoduje nieodwracalne szkody dla branży piłkarskiej w Rosji. Zastrzegamy sobie prawo do wystąpienia do sądów w celu ochrony naszych interesów” – napisano.
Czytaj też:
Poznaliśmy nowy ranking FIFA. Mistrzowie świata poza podium, mistrzowie Europy daleko w tyle