Frustracja legendy pod koniec historii. Luka Modrić nie miał litości

Frustracja legendy pod koniec historii. Luka Modrić nie miał litości

Luka Modrić
Luka Modrić Źródło:PAP/EPA / Georgi Licovski
Przygoda Luki Modricia z mistrzostwami świata zakończyła się boleśniej, niż wiele osób się spodziewało. Po bezproduktywnej grze Chorwacja uległa Argentynie w półfinale 0:3 i pożegnała się z mundialem. Kapitan Chorwatów nie ukrywał frustracji po ostatnim gwizdku. Jego zdaniem arbiter popełnił poważny błąd.

Chorwacki futbol bez Luki Modricia na przestrzeni ostatnich 15 lat nie byłby taki sam. Kapitan Ognistych był głównym autorem wprowadzenia swojej reprezentacji do finału mistrzostw świata w Rosji, gdzie ostatecznie ulegli Francji 2:4. To osiągnięcie plus wszystkie klubowe wystarczyły, by jedna z najsłynniejszych „dziesiątek” futbolu otrzymała Złotą Piłkę. W tegorocznych mistrzostwach wiele osób oczekiwało powtórki i ponownego zagoszczenia Chorwatów w finale, jednak Argentyna nie pozostawiła złudzeń i brutalnie odprawiła ich z kwitkiem w półfinale. Modrić zaznaczył, że kilka czynników wpłynęło na niefortunny dla Chorwacji przebieg spotkania.

Luka Modrić skrytykował pracę sędziego w meczu z Argentyną

Sędzią głównym spotkania Argentyna – Chorwacja był Włoch Daniele Orsato. Argentyńczycy wyszli na prowadzenie już w 34. minucie po rzucie karnym wykorzystanym przez Lionela Messiego. „Jedenastka” została podyktowana po tym, jak napastnik Albicelestes Julian Alvarez zderzył się z bramkarzem Chorwatów Dominikiem Livakoviciem. Choć sytuacja była mocno kontrowersyjna, Luka Modrić twierdzi, że arbiter popełnił poważny błąd. Skrytykował Włocha także za poprzednie spotkania.

– To nie był rzut karny. Wcześniej sędzia powinien odgwizdać dla nas rzut rożny. Kontrolowaliśmy grę do tego momentu, nie sprawiali nam żadnych problemów aż do tego rzutu karnego. Zwykle nie rozmawiam o sędziach, ale nie da się tego uniknąć. Jest jednym z najgorszych arbitrów, jakich znam, i nie mówię tylko o dzisiejszym meczu. Nie mam z nim dobrych wspomnień. Jest katastrofalny – grzmiał po porażce z Argentyną pomocnik Ognistych.

Luka Modrić przyznał wyższość Argentynie

Mimo słów krytyki na arbitra, Luka Modrić nie miał zamiaru ukrywać, kto był lepszy w półfinale. Jego zdaniem Argentyna całkowicie zasłużenie awansowała do finału.

– Niestety doznaliśmy porażki, nie chcieliśmy przegrać, ale po prostu musimy pogratulować naszemu przeciwnikowi. Patrząc na cały mecz, zasłużyli na ten finał. Jest, jak jest. Niestety nie jesteśmy w finale, ale mamy mecz o trzecie miejsce, musimy się zregenerować, przede wszystkim mentalnie i spróbować zdobyć brąz – dodał Chorwat.

Dla 37-letniego Luki Modricia przygoda z mundialami dobiegła końca. Chorwat wciąż znajduje się w doskonałej formie, jednak trudno spodziewać się, że w 2026 roku pomoże swojej drużynie w mistrzostwach świata w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Meksyku. Już dziś (14.12) Chorwacja pozna rywala w meczu o trzecie miejsce. W drugim półfinale zmierzą się Francja i Maroko. Początek spotkania o godz. 20:00.

Czytaj też:
Leo Messi z kolejnym rekordem. Argentyńczyk nie przestaje zadziwiać
Czytaj też:
Marek Jóźwiak dla „Wprost”: Awansu do półfinału nikt się nie spodziewał, nawet sami Chorwaci

Źródło: sport.pl