Wisła Kraków najchętniej zapomniała by o 2022 roku. Zespół, który dominował na polskim podwórku w pierwszej dekadzie XXI wieku, po fatalnej grze pożegnał się z Ekstraklasą. W klubie szybko zorganizowano akcję powrotu do dawnego miejsca. Klub nadal jest wspierany przez licznych kibiców. Ważny piłkarz zespołu liczy, że przerwa od występów na najwyższym szczeblu ligowym potrwa zaledwie sezon.
Piłkarz Wisły Kraków nie widzi zespołu na dłużej w Fortuna 1 Lidze
Igor Łasicki jest trzecim w kolejności kapitanem Wisły Kraków. Wobec problemów zdrowotnych Jakuba Błaszczykowskiego i Alana Urygi, to on wychodzi ostatnio na murawę z opaską na ramieniu. Zespół ze stolicy województwa małopolskiego po przeciętnej pierwszej części sezonu, w obecnej radzi sobie bardzo dobrze, wygrywając mecz za meczem. Zdaniem obrońcy zespołu, Wisła jest klubem, do którego nie pasuje gra w Fortuna 1 Lidze. Jego zdaniem krakowianie cały czas powinny rywalizować wśród najlepszych zespołów Polski.
– Na razie wszystkie siły skierowane są na awans. Gdy tu przechodziłem, po ciężkiej kontuzji i trudnych dwóch latach niemal bez gry, mówiłem, że skupiam się na odbudowie, na tym, by ciągle grać, i by robić to jak najlepiej. Teraz idę tym samym tokiem – i to mi służy. Chcę wykonać robotę jak najlepiej, a cel jest jasny: Ekstraklasa. Wisła to taki klub, który musi być w Ekstraklasie. Z taką historią, takimi kibicami po prostu nie widzę innej opcji – powiedział były piłkarz m.in. Napoli.
Wisła Kraków mierzy w awans do PKO Ekstraklasy
Wisła Kraków po 25. rozegranych meczach zajmuje trzecie miejsce ze stratą sześciu punktów do lidera, ŁKS-u Łodź i dwóch „oczek” do Ruchu Chorzów. Awans do PKO Ekstraklasy wywalczą dwa najlepsze zespoły plus zwycięzca barażu.
Czytaj też:
„Afera toaletowa” na stadionie Śląska Wrocław. Jest odpowiedź na zarzutyCzytaj też:
Lechia Gdańsk może zostać zdegradowana. W tle poważne kłopoty