Wieści o śmierci sportowców zawsze wywołują olbrzymie zainteresowanie. Sytuacja, gdy ginie sportowiec w kwiecie wieku szokuje tym bardziej. Były pomocnik reprezentacji Litwy miał zaledwie 32 lata. Grał w wielu różnych krajach, w tym także na naszym podwórku. Świat litewskiego futbolu opłakuje gracza, który zapisał się w krajowej historii.
Nie żyje wielokrotny piłkarski reprezentant Litwy
Litewski Związek Piłki Nożnej poinformował w mediach społecznościowych o śmierci Karolisa Chvedukasa. Były pomocnik miał zaledwie 32 lata i jeszcze niedawno występował dla Marijampole City, klubu z drugiego szczebla ligowego. Piłkarz był mocno związany z miastem, bowiem tam przyszedł na świat i tam stawiał pierwsze kroki w seniorskim futbolu. Zapisał się jako legenda innego klubu z Mariampola, Suduvy. Przez lata rozegrał dla nich 163 mecze, zdobywając 23 bramki.
Nie wiadomo jeszcze co było przyczyną śmierci 32-latka. Po odejściu z Suduvy grał dla RNK Split, by w 2017 roku dołączyć do pierwszoligowej wówczas Chojniczanki Chojnice. Dla zespołu z województwa pomorskiego rozegrał tylko kilka spotkań. Wrócił później na moment do Suduvy, z którą świętował pierwsze mistrzostwo Litwy w historii klubu. W następnym roku cieszył się z kolejnego złotego medalu, tym razem w Irlandii z Dundalk.
Kariera Karolisa Chvedukasa
Po irlandzkim etapie kariery Chvedukas przeprowadził się na inną wyspę. Pograł chwilę na Malcie, lecz później trafił do Finlandii. Ostatnim klubem w karierze było wspominane Marijampole City.
Urodzony w 1991 roku zawodnik był także wielokrotnym reprezentantem Litwy. Zadebiutował w meczu przeciwko Armenii w 2012 roku, będąc piłkarzem Suduvy. W drużynie narodowej wystąpił 20-krotnie (m.in grał przeciwko kadrze Polski w 2014 roku). Ostatni mecz miał miejsce cztery lata temu.
Czytaj też:
Lech Poznań szykuje transferowy hit. Piłkarz Bundesligi zastępstwem w obronieCzytaj też:
Legenda reprezentacji Polski obawia się meczu z Mołdawią. „To może skończyć się źle”