Legia Warszawa została surowo ukarana przez komisję dyscyplinarną UEFA za rasistowskie zachowania kibiców "Wojskowych" podczas wyjazdowego meczu z Lokeren. - Stadion to jest ostatnie miejsce na takie zachowania. Chcemy ukarać wszystkich, którzy sprowadzili na nas kary - zapowiedział w rozmowie ze Sport.pl Bogusław Leśnodorski, prezes Legii.
Jeden z trzech właścicieli klubu przyznał, że Legia będzie próbowała się odwoływać od kary wymierzonej przez UEFA. - Na pewno spróbujemy. Może uda nam się coś wskórać, jeśli chodzi o kwestię zakazu wyjazdowego czy tego drugiego meczu na naszym stadionie. Jest pewien margines w przepisach, który może nam np. część tej kary zawiesić - powiedział.
Klub nadal czeka na zapis z monitoringu i zamierza karać kibiców. - Jako klub zakaz stadionowy możemy dać na dwa lata. Ale zastanawiamy się, by ukarać te osoby na drodze cywilnej. Argument finansowy zwykle działa. Jeśli ktoś będzie miał świadomość, że zapłaci za swój błąd z własnej kieszeni, to się później dwa razy zastanowi - stwierdził Leśnodorski.
Mistrzowie Polski zostali ukarani karą grzywny w wysokości 105 tys. euro, zakazem wyjazdowym dla kibiców na mecze w Lidze Europy oraz będzie musiał rozegrać dwa kolejne mecze Ligi Europy przy pustych trybunach.
Sport.pl
Klub nadal czeka na zapis z monitoringu i zamierza karać kibiców. - Jako klub zakaz stadionowy możemy dać na dwa lata. Ale zastanawiamy się, by ukarać te osoby na drodze cywilnej. Argument finansowy zwykle działa. Jeśli ktoś będzie miał świadomość, że zapłaci za swój błąd z własnej kieszeni, to się później dwa razy zastanowi - stwierdził Leśnodorski.
Mistrzowie Polski zostali ukarani karą grzywny w wysokości 105 tys. euro, zakazem wyjazdowym dla kibiców na mecze w Lidze Europy oraz będzie musiał rozegrać dwa kolejne mecze Ligi Europy przy pustych trybunach.
Sport.pl