Lewandowski ściga się z czasem. "Wypisałbym zwolnienie na miesiąc"

Lewandowski ściga się z czasem. "Wypisałbym zwolnienie na miesiąc"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Lewandowski (fot. Lukasz Skwiot / Foto Olimpik / NEWSPIX.PL) Źródło:Newspix.pl
Robert Lewandowski walczy z czasem, aby wystąpić w półfinałowym meczu Ligi Mistrzów przeciwko FC Barcelonie. – Gdyby normalny człowiek po takim zdarzeniu i rozpoznaniu zgłosił się do lekarza, dostałby orzeczenie o niezdolności do uprawiania sportu czy pracy na jakiś czas. Najczęściej na 4 tygodnie – powiedział na antenie TVN24 dr Robert Świerczyński.
Lewandowski podczas wtorkowego meczu z Borussią Dortmund w półfinale Pucharu Niemiec złamał kość szczęki, nosa oraz miał wstrząśnienie mózgu. Mimo to Polak chce wystąpić przeciwko FC Barcelonie. Gotowy jest już odlew maski, w której polski napastnik ewentualnie będzie mógł wystąpić.

- Nikt z nas nie jest w stanie wejść do jego głowy i upewnić się co się tam stało. Gdybym miał natomiast podpisać się pod takim orzeczeniem, że on jest w 100% zdrowy na pewno bym tego nie zrobił - stwierdził dr Świerczyński. – Utrata przytomności jest potwierdzeniem tego, że mózg został zatrzymany w swojej pracy. My nie wiemy jakie mogą być tego następstwa. Uważa się że po wstrząśnieniu mózgu, taka 7 dniowa karencja i obserwacja czy nic innego się nie wydarzy jest wskazana - dodał.

4 tygodnie przerwy w normalnych warunkach

Specjalista ortopedii, traumatologii i medycyny sportowej przypomniał, że w normalnych warunkach Lewandowski dostałby czterotygodniowe zwolnienie. - Biologia jest dla wszystkich taka sama. Jeśli coś jest złamane i goi się 4 tygodnie, to nawet u najlepszego sportowca będzie goiło się 4 tygodnie – wyjaśnił.

Bayern Monachium pierwszy półfinałowy mecz Ligi Mistrzów przeciwko FC Barcelonie zagra we wtorek na Camp Nou.

sport.tvn24.pl