Gwiazdy Rakowa skomentowały doniesienia transferowe. Niepewna przyszłość piłkarzy

Gwiazdy Rakowa skomentowały doniesienia transferowe. Niepewna przyszłość piłkarzy

Ivi Lopez (L) i Vladan Kovacević (P)
Ivi Lopez (L) i Vladan Kovacević (P) Źródło:Newspix.pl / Piotr Kucza/fotopyk / Newspix.pl
Wkrótce dwie największe gwiazdy Rakowa Częstochowa mogą odejść z klubu. Media donoszą o ewentualnych transferach. Głos więc zabrali sami zainteresowani – Vladan Kovacević oraz Ivi Lopez, którzy wypowiedzieli się o swojej przyszłości.

W zakończonym niedawno sezonie PKO Ekstraklasy Raków Częstochowa został, po raz drugi z rzędu, wicemistrzem Polski. Liderem drużyny Marka Papszuna był Hiszpan Ivi Lopez, który podczas uroczystej gali został wybrany nie tylko najlepszym pomocnikiem, ale i zawodnikiem rozgrywek. Innym wyróżnionym piłkarzem częstochowskiego klubu jest Vladan Kovacević. Bośniacki bramkarz nie miał sobie równych na swojej pozycji. Nic więc dziwnego, że obaj wzbudzają spore zainteresowanie na rynku transferowym. Obaj zabrali głos w sprawie medialnych doniesień. Wszystko zależy od klubowych działaczy.

Vladan Kovacević może odjeść z klubu. Są chętni

W środę, 25 maja na jaw wyszło, że Vladanem Kovaceviciem interesuje się kilka zagranicznych zespołów. „Glasgow Evening Times” jest przekonane, iż włodarze Rangers FC chętnie widzieliby Bośniaka w swoim klubie. 24-latek miałby zastąpić Allana McGregora, który już wkrótce zakończy karierę. Z kolei według dziennikarza portalu WP SportoweFakty Piotra Koźmińskiego golkiper znalazł się na liście życzeń FC Augsburg z Niemiec, Royal Antwerp z Belgii, FC Bologna z Włoch.

Jak podało Weszło.com, szefowie Rakowa Częstochowa liczą na to, że ewentualną sprzedaż podstawowego bramkarza wyniesie więcej niż dotychczasowy rekord transferowy wicemistrzów Polski. Oznacza to, że planują przyjąć ofertę większą niż pięć milionów euro, ponieważ właśnie tyle otrzymali za Kamila Piątkowskiego, który przeniósł się do RB Salzburg. Głos w tej sprawie zabrał sam 24-latek. – Mam oferty, ale nie chcę mówić z jakich krajów. Nie ja będę podejmował decyzję, gdzie zagram w kolejnym sezonie, bo mam z Rakowem ważny kontrakt. Wszystko zależy od władz klubu. Jeżeli zostanę – super, jeżeli odejdę – też fajnie. Mam tu jednak jeszcze sporo do zrobienia – powiedział w rozmowie z portalem Weszło.com. Przypomnijmy, że jego obecny kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2024 roku.

Niepewna przyszłość Iviego Lopeza w Rakowie Częstochowa

Jeśli chodzi o Iviego Lopeza, w mediach nie pojawiły się jeszcze nazwy klubów, które są zainteresowane jego usługami. Wiadomo jednak, że hiszpański król strzelców PKO Ekstraklasy jest oferowany przez swoich agentów drużynom z Bliskiego Wschodu, które mogłyby mu zaproponować umowę z dużo większymi zarobkami niż ma obecnie. Decyzja w sprawie transferu jeszcze nie zapadła, a sam piłkarz podczas Gali Ekstraklasy przyznał, że chciałby zostać w Częstochowie. Natomiast na łamach Weszło.com podkreślił, że jego przyszłość rozstrzygnie się w najbliższych kilku tygodniach, po rozmowach z działaczami.

– Wiem, że jest o co walczyć, bo zabrakło nam w ostatnim sezonie mistrzostwa. Mam jeszcze dużo motywacji, żeby osiągnąć z Rakowem najwyższe cele. Przede mną jeszcze rozmowy na temat mojej przyszłości. Teraz jadę na wakacje, bo trzeba odpocząć. Za dwa, trzy tygodnie odbędą się rozmowy z przedstawicielami Rakowa – dodał.

Czytaj też:
Reprezentant Polski pobił rekord transferowy! Znamy szczegóły jego przenosin do Włoch

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Weszło.com