Czarny scenariusz się spełnił. Badania potwierdziły poważną kontuzję gracza Rakowa Częstochowa

Czarny scenariusz się spełnił. Badania potwierdziły poważną kontuzję gracza Rakowa Częstochowa

Szymon Czyż
Szymon Czyż Źródło:Newspix.pl / Piotr Kucza / FotoPyK
Raków Częstochowa w ostatnim czasie nie ma szczęścia do zdrowia swoich ważnych piłkarzy. Jak się okazuje, tym razem drużyna Marka Papszuna będzie musiała radzić sobie dłużej bez Szymona Czyża, który doznał poważnego urazu.

Tomas Petrasek, Marcin Cebula, Ben Lederman – oto lista ważnych zawodników, na których ostatnio i w najbliższej przyszłości nie będzie mógł liczyć Marek Papszun. Jak się niestety okazało, do tego grona dołączył też inny zawodnik Medalików, czyli Szymon Czyż. W sprawie urazu młodego rozgrywającego klub wydał już oficjalny komunikat.

Raków Częstochowa wydał komunikat w sprawie kontuzji Szymona Czyża

Pechowa sytuacja z pomocnikiem w roli głównej wydarzyła się podczas meczu Rakowa z Legią Warszawa w ramach dziewiątej kolejki Ekstraklasy. Gospodarze spisali się w nim rewelacyjnie, zwyciężając aż 4:0. Bramki zdobywali kolejno Ivi Lopez z rzutu karnego, Bartosz Nowak po dograniu Stratosa Svarnasa, Fabian Piasecki, oraz jeszcze raz Bartosz Nowak po asyście Piaseckiego.

Efektowny triumf okazał się jednak słodko-gorzki, ponieważ jednocześnie wspomniany Czyż doznał poważnej kontuzji. Zawodnik ten w 65 minucie upadł na murawę i nie był w stanie samodzielnie się z niej podnieść. Aby w ogóle zejść z boiska, musiał pomóc mu w tym sztab medyczny, który zniósł 21-latka na noszach.

Dziś, 13 września, wiadomo już, że spełnił się najczarniejszy scenariusz, a piłkarz doznał najgorszej dla tego rodzaju sportowców kontuzji. „Badania wykazały zerwanie więzadła krzyżowego przedniego. Naszego pomocnika czeka operacja rekonstrukcji więzadła, po której przerwa w grze trwa około pół roku. Czyżu, czekamy na ciebie. Wiemy, że wrócisz jeszcze silniejszy” – napisano w oświadczeniu.

W obecnym sezonie pomocnik rozegrał 13 meczów, w których zaliczył jedną asystę. Zwłaszcza w Ekstraklasie był jednak ważnym ogniwem drużyny również ze względu na fakt, iż nadal posiada status młodzieżowca.

Czytaj też:
Roman Kosecki dla „Wprost”: Lewandowskiego nie zjedzą w Monachium emocje, on potrafi być zimnym profesjonalistą

Źródło: Raków Częstochowa