Druga połowa sezonu 2022/23 dla Widzewa Łódź jest wręcz obowiązkowo do zapomnienia. Wystarczy powiedzieć, że w 17. kolejkach odnieśli dwa zwycięstwa i sześciokrotnie zremisowali, a reszta meczów to porażki. Władze klubu błyskawicznie wyciągnęły wnioski z tego, co się wydarzyło i postanowiły podjąć radykalne kroki w celu poprawy funkcjonowania drużyny. W tym celu podziękowano za współpracę trenerowi i zawodnikom, jednak na tym rewolucja się nie kończy. W łódzkim zespole dojdzie do wzmocnień, które są niemal konieczne.
Rewolucja w Widzewie Łódź
Piłkarze, z którymi zdecydowano się pożegnać, nie pełnili pierwszoplanowych ról w minionej kampanii PKO BP Ekstraklasy, jednak zdarzało się, że ich obecność na boisku dawała wiele. Kontrakty całej ósemki wygasają 30 czerwca i nie otrzymają propozycji ich odnowienia. Pierwszym, któremu postanowiono podziękować jest Wasyl Łytwynenko, jednak jemu nawet nie przyszło zadebiutować w Widzewie, a także drugi bramkarz Mateusz Ludwikowski. Z łódzkim zespołem pożegna się także Patryk Lipski, który w zimowej rundzie został przesunięty do zespołu rezerw.
Łukasz Zjawiński, który został wypożyczony z Lechii Gdańsk, nie poradził sobie w PKO BP Ekstraklasie. Napastnik w 21 meczach nie zdobył żadnego gola, dlatego on także odejdzie z Widzewa. Klub pożegna także Jakuba Wrąbela, który od ponad roku jest kontuzjowany, a w bramce lepiej spisywał się od niego Henrich Ravas. Nie obyło się także bez niespodzianek, ponieważ podziękowano także Martinowi Kreuzrieglerowi, który w 18 meczach zdobył trzy gole i był jednym z niewielu wyróżniających się zawodników Widzewa Łódź.
Widzew Łódź planuje transfery
Kontrakt kończy się także Pawłowi Zielińskiemu (brat Piotra), jednak nie wiadomo, czy odejdzie z zespołu. Władze Widzewa zdecydowały także o rozstaniu z zawodnikami, którzy przebywali na wypożyczeniach w innych klubach. Mowa o Radosławie Gołębiowskim, Bartoszu Guzdku oraz Kacprze Karasku. Ostatni z wymienionych został wykupiony przez Termalikę Bruk-Bet Niecieczę.
Klub z Łodzi zapowiedział, że dojdzie do kilku transferów. Prawdopodobnie do zespołu dołączy pięciu lub sześciu zawodników, a rewolucja związana jest właśnie ze zrobieniem dla nich miejsca. Nie podano szczegółów.
Czytaj też:
Ostre oświadczenie Lechii Gdańsk po skandalu. Mowa o poważnych konsekwencjachCzytaj też:
Wymowne zakończenie sezonu. Josue wyjaśnił, jaka będzie jego przyszłość