Wiadomo, dlaczego doszło do bójki Kewina Komara. Chodziło o kobietę

Wiadomo, dlaczego doszło do bójki Kewina Komara. Chodziło o kobietę

Kewin Komar
Kewin Komar Źródło:Newspix.pl / TOMASZ DZIERWA / 400mm.pl
Coraz więcej informacji pojawia się na temat bójki bramkarza Puszczy Niepołomice Kewina Komara. Dziennikarze RMF FM rzucili nowe światło na sprawę.

Na jaw wychodzą coraz to nowe informacje ws. pobicia bramkarza Puszczy Niepołomice Kewina Komara. Dziennikarze WP SportowychFaktów mieli ustalić, że piłkarz miał zostać pobity na festynie w Wiśniczu Małym przez pseudokibiców.

Wiadomo, dlaczego doszło do bójki Kewina Komara

W sprawę pobicia włączyła się policja, która zaczęła badać wszystkie tropy. „Z dotychczasowych ustaleń Policji wynika, że zdarzenie nie miało podłoża kibicowskiego. Po zebraniu pełnego materiału procesowego w tej sprawie zostanie on niezwłocznie przekazany do Prokuratury Rejonowej w Bochni celem oceny prawnej” – czytamy. Funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. zapisy monitoringu, a obecnie trwa ustalanie i przesłuchiwanie świadków.

Do ciekawych informacji dotarli dziennikarze RMF FM, którzy rzucili nowe światło na tę sprawę. Według ich ustaleń bramkarz Puszczy Niepołomice pojechał z dziewczyną na festyn do Nowego Wiśnicza, gdzie miał spotkać byłego chłopaka swojej partnerki

„Między młodymi mężczyznami doszło do awantury, a potem bójki. Jak usłyszeliśmy, w jej wyniku bramkarz ma uszkodzoną rękę, a drugi z uczestników zajścia – szczękę” – informuje RMF FM.

Komunikat Puszczy Niepołomice w tej sprawie

Bijących się mężczyzn mieli rozdzielać uczestnicy festynu. Uraz ręki jest na tyle groźny, że bramkarz Puszczy Niepołomice ma pauzować z powodu kontuzji do końca rundy.

Klub Kewina Komara wydał komunikat, w którym odniósł się do doniesień medialnych. „Jako że ta bezprecedensowa sprawa dotyczy zawodnika naszego Klubu, pragniemy Państwa zapewnić, że Klub podjął wszelkie niezbędne kroki prawne” – napisano w komunikacie.

„Zawodnik naszego Klubu Kewin Komar otrzymał pełne wsparcie i został otoczony przez Klub opieką medyczną oraz prawną. Skrupulatnie analizujemy całe zajście. Sprawą zajmują się obecnie Policja oraz prawnicy Klubu” – czytamy.

Pomoc medyczną bramkarzowi miał zaoferować prezes PZPN Cezary Kulesza. Szef związku miał przekazać, że może liczyć na pomoc ze strony sztabu reprezentacji Polski.

Czytaj też:
Kamil Glik jednak zagra w Ekstraklasie? Media: Trwają zakulisowe rozmowy
Czytaj też:
Robert Lewandowski nareszcie z golem. Podwójne zwycięstwo napastnika Barcelony

Opracował:
Źródło: RMF FM