Na jaw wychodzą coraz to nowe informacje ws. pobicia bramkarza Puszczy Niepołomice Kewina Komara. Dziennikarze WP SportowychFaktów mieli ustalić, że piłkarz miał zostać pobity na festynie w Wiśniczu Małym przez pseudokibiców.
Wiadomo, dlaczego doszło do bójki Kewina Komara
W sprawę pobicia włączyła się policja, która zaczęła badać wszystkie tropy. „Z dotychczasowych ustaleń Policji wynika, że zdarzenie nie miało podłoża kibicowskiego. Po zebraniu pełnego materiału procesowego w tej sprawie zostanie on niezwłocznie przekazany do Prokuratury Rejonowej w Bochni celem oceny prawnej” – czytamy. Funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. zapisy monitoringu, a obecnie trwa ustalanie i przesłuchiwanie świadków.
Do ciekawych informacji dotarli dziennikarze RMF FM, którzy rzucili nowe światło na tę sprawę. Według ich ustaleń bramkarz Puszczy Niepołomice pojechał z dziewczyną na festyn do Nowego Wiśnicza, gdzie miał spotkać byłego chłopaka swojej partnerki
„Między młodymi mężczyznami doszło do awantury, a potem bójki. Jak usłyszeliśmy, w jej wyniku bramkarz ma uszkodzoną rękę, a drugi z uczestników zajścia – szczękę” – informuje RMF FM.
Komunikat Puszczy Niepołomice w tej sprawie
Bijących się mężczyzn mieli rozdzielać uczestnicy festynu. Uraz ręki jest na tyle groźny, że bramkarz Puszczy Niepołomice ma pauzować z powodu kontuzji do końca rundy.
Klub Kewina Komara wydał komunikat, w którym odniósł się do doniesień medialnych. „Jako że ta bezprecedensowa sprawa dotyczy zawodnika naszego Klubu, pragniemy Państwa zapewnić, że Klub podjął wszelkie niezbędne kroki prawne” – napisano w komunikacie.
„Zawodnik naszego Klubu Kewin Komar otrzymał pełne wsparcie i został otoczony przez Klub opieką medyczną oraz prawną. Skrupulatnie analizujemy całe zajście. Sprawą zajmują się obecnie Policja oraz prawnicy Klubu” – czytamy.
Pomoc medyczną bramkarzowi miał zaoferować prezes PZPN Cezary Kulesza. Szef związku miał przekazać, że może liczyć na pomoc ze strony sztabu reprezentacji Polski.
Czytaj też:
Kamil Glik jednak zagra w Ekstraklasie? Media: Trwają zakulisowe rozmowyCzytaj też:
Robert Lewandowski nareszcie z golem. Podwójne zwycięstwo napastnika Barcelony