Mająca gigantyczne problemy finansowe FC Barcelona zaryzykowała i w trakcie niedawno zakończonego letniego okna transferowego była najbardziej aktywnym klubem na rynku. Joan Laporta wyprzedał aktywa Blaugrany, aby zyskać płynność finansową, która umożliwiła zakontraktowanie m.in. takiego piłkarza jak Robert Lewandowski.
Jerzy Dudek zaskoczył swoją opinią o FC Barcelonie
Szybko okazało się to strzałem w dziesiątkę. Polski napastnik nie potrzebował praktycznie czasu na aklimatyzację. Z miejsca stał się liderem i absolutnie najważniejszy zawodnikiem w drużynie prowadzonej przez Xaviego. 34-latek zdobywa bramkę za bramką i nic nie wskazuje na to, żeby miał się zatrzymać. W pierwszych ośmiu spotkaniach tego sezonu strzelił aż 11 goli, bijąc przy tym kilka rekordów. Ponadto jest liderem klasyfikacji strzelców hiszpańskiej La Liga.
Duma Katalonii nie zwyciężyła tylko w dwóch spotkaniach — z Rayo Vallecano, z którym bezbramkowo zremisowała, oraz z Bayernem Monachium, przegrywając 0:2 w Lidze Mistrzów. Wielu ekspertów uważa, że FC Barcelona mierzył się w tym sezonie z tylko jednym poważnym rywalem i był to właśnie klub z Niemiec. Dlatego też nie wszyscy są do końca przekonani, że tej nowy projekt okaże się sukcesem.
Do tej grupy należy Jerzy Dudek. Były reprezentant Polski w swoim felietonie opublikowanym na portalu Przegląd Sportowy Onet wprost przyznał, że ekipa z Katalonii nadal jest dla niego „zagadką”.
„Blaugrana prezentuje się wyśmienicie, może oprócz meczu z Bayernem (0:2) w Lidze Mistrzów. Ktoś powie, że zespół Xaviego ogrywa na razie słabszych, jak Elche i wcześniej Cadiz, ale była też Sevilla i Real Sociedad. Porażka w Monachium zapewne mocno zabolała fanów Barcy, zwłaszcza że Bawarczycy przegrali w sobotę z Augsburgiem (0:1) Gikiewicza. Wciąż Barcelona jest zagadką, a za chwilę kolejne weryfikacje, w tym El Clasico za niespełna miesiąc” – wyjaśnił Jerzy Dudek.
W dalszej części swojego felietonu docenił znakomitą dyspozycję Robert Lewandowskiego. Podkreślił, że powinniśmy cieszyć się z gry oraz prezentowanej skuteczności przez „Lewego”. „Widać, że w Barcelonie czuje się jak ryba w wodzie” – dodał.
Czytaj też:
Sensacyjne doniesienia „Bilda”. Trener Bayernu Monachium ma w kontrakcie klauzulę zwolnienia