Robert Lewandowski został na lodzie. Polak otrzymał bolesny cios od drużyny

Robert Lewandowski został na lodzie. Polak otrzymał bolesny cios od drużyny

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Po odejściu Sergiego Roberto FC Barcelona musiała wybrać nowego kapitana i jego następców. Zespół zdecydował. Co z Robertem Lewandowskim? Bolesny cios!

W minionym sezonie kapitanem FC Barcelony był Sergi Roberto, który przejął schedę po odejściu Sergio Busquetsa i Jordiego Alby. Jednak przed startem aktualnego sezonu umowa z 32-latkiem wygasła i nie została przedłużona. Ostatecznie boczny obrońca, który grał również na pozycji pomocnika, pożegnał się z drużyną. „Po 373 występach, 25 trofeach i golu, który nigdy nie zostanie zapomniany, pomocnik opuszcza Barçę po trafieniu do niej w wieku 14 lat” – napisała Duma Katalonii w komunikacie. „Culers, nadszedł czas, aby podziękować wam za całą wspólną podróż. Niech żyje Barca, na zawsze!” – skomentował Sergi Roberto.

FC Barcelona szukała nowych kapitanów

W ubiegłym sezonie czwórkę kapitanów po wcześniej wspomnianych Busquetsie i Albie drużyna zdecydowała, że trzecim kapitanem został Ronald Araujo, a Frenkie de Jong – czwartym. Drugim w kolejce po opaskę był Marc Andre Ter Stegen.

twitter

Po odejściu Sergiego Roberto ponownie trzeba było wybrać kapitana i jego następców. W oficjalnym komunikacie Duma Katalonii zdecydowała się na pięciu kapitanów. Pierwszym został Ter Stegen. Na drugie i trzecie miejsce „awansowali” Ronald Araujo i Frenkie de Jong. Piątkę uzupełnili dość niespodziewanie... Raphinha oraz Pedri. Kapitanów wybrała drużyna w głosowaniu.

„Ter Stegen był drugim wyborem w zeszłym sezonie, ale jest już bardzo przyzwyczajony do pełnienia funkcji kapitana, gdy Roberto był niedostępny lub nie został wybrany. Niemiecki bramkarz występuje w Barcy od sezonu 2014/15 i zagrał w jej barwach 414 razy” – czytamy w komunikacie.

Bolesna decyzja dla Roberta Lewandowskiego

Klub skomentował także wybór „nowych kapitanów”. „Raphinha i Pedri są na czwartym i piątym miejscu. Brazylijczyk zyskał duży wpływ i szacunek wśród kolegów z drużyny. Pomimo młodego wieku, Kanaryjczyk jest już powszechnie szanowaną postacią w klubie po 144 oficjalnych występach” – czytamy.

twitter

To spora niespodzianka, bo przed sezonem mówiło się o możliwości odejścia Raphinhi. Zaskakiwać może również brak Roberta Lewandowskiego, o którym mówiło się w klubie jak o „nieoficjalnym kapitanie” drużyny.

Opracował:
Źródło: WPROST.pl