Mistrzowie Polski rozbili bank. Lech Poznań z milionami na koncie od UEFA

Mistrzowie Polski rozbili bank. Lech Poznań z milionami na koncie od UEFA

Lech Poznań
Lech Poznań Źródło: Newspix.pl / PATRYK PINDRAL/400mm.pl
W czwartkowy wieczór dobiegła końca podróż Lecha Poznań w Lidze Konferencji Europy. Mistrzowie Polski dotarli aż do ćwierćfinału, ostatecznie minimalnie przegrywając dwumecz z Fiorentiną. Z Florencji Kolejorz wyjechał jednak z podniesionym czołem, a dodatkowo na konto poznańskiego klubu wpłynęło mnóstwo pieniędzy.

UEFA drugi sezon może pochwalić się trzeba klubowymi rozgrywkami o charakterze międzynarodowym. Po Lidze Mistrzów i Lidze Europy UEFA europejska federacja utworzyła Ligę Konferencji Europy. Właśnie w niej świetnie odnalazł się Lech Poznań, kwalifikując się do ćwierćfinału. Mistrzowie Polski swoje też podczas tej przygody zarobili.

Miliony euro od UEFA na koncie Lecha Poznań

Poza prestiżem i wartością sportową gra w europejskich pucharach, to najbardziej opłacalny interes dla klubów z lig takich jak polska. Dzięki grze w rozgrywkach pod egidą UEFA można naprawdę dobrze zarobić.

Już za sam awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy na koncie Lecha można było zapisać zysk w wysokości trzech milionów euro. Grupowe wygrane? Po 500 tys. euro za każdą. Do tego w okolicach pół miliona (wszystkie kwoty w euro) za trzy remisy i łącznie 325 tys. za awans do fazy pucharowej LKE.

twitter

Gdyby wyliczyć dalsze sukcesy finansowe, z UEFA za ostateczny udział w ćwierćfinałowym dwumeczu z Fiorentiną, Kolejorz zainkasował łączną kwotę ponad ośmiu milionów euro. W przeliczeniu na złotówki jest to gigantyczna suma 38 mln. Dla wielu klubów z Polski to mógłby być roczny budżet potrzebny do spokojnego bytu. I to na całkiem przyzwoitym poziomie PKO BP Ekstraklasy.

Mistrzowie Polski dużo zyskali dzięki Lidze Konferencji Europy

Kwoty podane powyżej to tylko premie, które Lech uzyska bezpośrednio od UEFA ze względu na wyniki sportowe. Do tego należy jeszcze doliczyć sukcesy finansowe w postaci wyprzedanego stadionu podczas dni meczowych, kiedy na trybunach poznańskiego obiektu pojawiało się ponad 40 tys. kibiców Kolejorza.

Do „skonsumowania” będzie również kwota wynikająca z praw telewizyjnych oraz marketingowych, które UEFA wyliczy na koniec sezonu. Z tego tytułu Lech również będzie mógł liczyć na pokaźny zastrzyk gotówki, zwłaszcza jako ćwierćfinalista LKE. A dodatkowo trzeba pamiętać, że całość będzie liczona w euro, więc to podwójna korzyść dla budżetu poznańskiego klubu.

Czytaj też:
Poszukiwania nowego szkoleniowca Rakowa Częstochowa. Trener Ekstraklasy reaguje na informacje
Czytaj też:
Harry Maguire i David de Gea skompromitowani. Manchester United zapłacił wysoką cenę za te błędy