Marcin Bułka zachwyca we Francji. Niesamowite osiągnięcia Polaka

Marcin Bułka zachwyca we Francji. Niesamowite osiągnięcia Polaka

Marcin Bułka (z lewej) i Dante (z prawej)
Marcin Bułka (z lewej) i Dante (z prawej) Źródło:Newspix.pl / Icon Sport/FEP
Marcin Bułka prezentuje się wręcz rewelacyjnie w tym sezonie ligi francuskiej. Bramkarz, który długo nie mógł przebić się na poziomie seniorskim. w końcu to osiągnął i teraz błyszczy we Francji.

Gdy kilka miesięcy temu ktoś powiedział, że jesienią najbardziej imponującym polskim bramkarzem będzie Marcin Bułka, prawdopodobnie mało kto by w to uwierzył. Mimo faktu, iż ma on w CV takie drużyny jak Chelsea czy Paris Saint-Gemain, długi nie potrafił przebić się na poziomie seniorskim. Ta sztuka udała mu się dopiero w wieku 24 lat, kiedy w swoim trzecim sezonie w OGC Nice dostał prawdziwą szansę. Trzeba powiedzieć sobie jasno, że doskonale ją wykorzystuje.

Marcin Bułka w końcu się przebił

Młodzieżowy reprezentant Polski dołączył do tej drużyny w 2021 roku w ramach wypożyczenia, ale w swoim pierwszym sezonie w Nicei rozegrał zaledwie 1 spotkanie ligowe oraz 5 pucharowych. Choć szło mu całkiem przyzwoicie, Ligue 1 jeszcze nie było dla niego. Rok później, gdy został wykupiony z PSG sytuacja się powtórzyła – 2 mecze ligowe i 3 w Lidze Konferencji. Nasz rodak przegrywał rywalizację z Kasprem Schmeichelem i dopiero jego odejście otworzyło mu drzwi do pierwszego składu ekipy z południa Francji.

Tego lata w OGC Nice zmienił się również trener, ponieważ Didiera Digarda zastąpił Francesco Farioli. Zatrudnienie Włocha, który wcześniej prowadził Alanyaspor czy Karagumruk (oba to zespoły z Turcji), było niespodziewanym ruchem, lecz okazało się strzałem w dziesiątkę. To właśnie szkoleniowiec z Italii odważnie postawił na Marcina Bułkę, który wraz z drużyną kompletnie szokuje w Ligue 1. Orlątka prowadzą obecnie w tabeli ligi francuskiej, wyprzedzając nawet PSG.

Imponujący wyczyn Marcina Bułki

Co ważne, Polak ma w tym swój duży udział, ponieważ w sezonie 2023/24 stał się podstawowym bramkarzem ekipy z południa Francji. Od początku rozgrywek utrzymuje wysoką formę, a jego interwencje już wielokrotnie znacznie pomagały drużynie. W miniony piątek (10 listopada) Nicea mierzyła się z Montpellier i Biało-Czerwony znów zachował czyste konto, choć nie miał wiele pracy.

Niemniej warto docenić, że był to 9 raz w tym sezonie, kiedy Marcin Bułka nie wpuścił żadnego gola w meczu Ligue 1. To imponująca statystyka, biorąc pod uwagę fakt, iż we Francji właśnie toczy się 12. kolejka. OGC Nice w tych spotkaniach wpuściło tylko 4 bramki, a od 7 spotkań żadnej. W związku z tym passa Polaka z czystym kontem trwa już 633 minuty. Ostatni raz skapitulował 15 września, gdy w meczu z PSG do siatki trafił Kylian Mbappe.

Doskonałe występy dostrzegł również Michał Probierz, który jeszcze niedawno wspominał, iż nie zamierza burzyć hierarchii bramkarzy w reprezentacji Polski. Po raz drugi powołał jednak 24-letniego golkipera, aczkolwiek nie wiadomo, czy dostanie on szansę gry z orzełkiem na piersi. Przed Biało-Czerwonymi mecz eliminacyjny z Czechami oraz towarzyskie starcie z Łotwą.

Czytaj też:
Kiepska passa Roberta Lewandowskiego. Były napastnik FC Barcelony mówi o jego przyszłości
Czytaj też:
Adam Buksa wrócił pamięcią do kontuzji. Myślał, że klubowy lekarz go wrabia

Opracował:
Źródło: WPROST.pl