Nietypowa rehabilitacja Krzysztofa Piątka. „Skupialiśmy się na moim… Oku!”

Nietypowa rehabilitacja Krzysztofa Piątka. „Skupialiśmy się na moim… Oku!”

Krzysztof Piątek
Krzysztof Piątek Źródło: Newspix.pl / Łukasz Grochala / Cyfrasport
Krzysztof Piątek, który nie mógł wziąć udziału w Euro 2020 z powodu złamania kostki, którego doznał tuż przed końcem sezonu Bundesligi. O nietypowej rekonwalescencji opowiedział w „Przeglądzie Sportowym”.

Hertha Berlin mierzyła się z Schalke 12 maja i był to pechowy dzień dla polskiego napastnika. Rozgrywki dobiegały końca, a Krzysztof Piątek nie był w tym czasie oszczędzany i niestety na miesiąc przed rozpoczęciem mistrzostw Europy doznał urazu, który wykluczył go z udziału w turnieju. Ostatnio jednak snajper postanowił opowiedzieć o tym jak pracuje nad powrotem do zdrowia.

Nietypowa rehabilitacja Krzysztofa Piątka

– To była pierwsza moja taka poważna kontuzja. Trudno było się pozbierać, bo uciekło mi Euro 2020, na które pracowałem trzy lata, strzelałem gole w eliminacjach, byłem ważną częścią drużyny – żalił się, ale zdecydowanie można go zrozumieć.

Najciekawsze w całym wątku jest jednak to, w jaki sposób Piątek próbuje dojść do zdrowia. – Na początku nie miałem nogi tak sprawnej, nie mogłem jej w ogóle stawiać na ziemi i była w specjalnym bucie. Co ciekawe skupialiśmy się wtedy na… Oku! Są takie zadania, które poprzez pracę z okiem wysyłają sygnał do mózgu, żeby rozluźniał nogę tak, aby docierała do niej krew. Kiedy o niej myślałem i nie rozluźniałem, to krew nie dochodziła i robił się obrzęk – opowiadał napastnik.

Oprócz tego dużą rolę w rehabilitacji Piątka odegrała też praca z jego barkiem. – Stymulowaliśmy obręcz barkową, która również wysłała sygnały do chorej nogi. Po sesji fizjoterapii często przychodzę do siłowni, gdzie mogę popracować nad rzeczami, na które w sezonie nie mam czasu. Na przykład rozbudowę górnych partii mięśniowych – mówił Piątek.

Mimo kontuzji początkowo zawodnik Herthy towarzyszył nawet swoim kolegom z reprezentacji podczas zgrupowania w Opalenicy, gdzie oczywiście nie trenował w żaden sposób. W tej chwili Polak prowadzi wyścig z czasem, aby zdążyć wyleczyć się przed rozpoczęciem sezonu 2021/22.

Czytaj też:
Euro 2020. Ostatni trening przed meczem ze Szwecją. Tak ćwiczyli polscy bramkarze

Źródło: Przegląd Sportowy