Polacy pod wodzą Paulo Sousy odpadli z mistrzostw Europy już po trzech meczach, a ogólnie ich bilans za czasów tego trenera jest tragiczny. Na osiem spotkań wygraliśmy zaledwie jedno – z Andorą 3:0. Poza tym starciem nigdy też nie udało nam się zachować czystego konta. Nie licząc tego wyjątku, zremisowaliśmy jeszcze cztery starcia i przegraliśmy trzy. Nasz bilans bramkowy w tej chwili wynosi 14:15. W efekcie na Portugalczyka wylała się fala krytyki. Na łamach różnych mediów uderzyło w niego kilku ekspertów.
Jan Tomaszewski: Sousa powinien zrezygnować z prowadzenia Polski
– Dlaczego nasi piłkarze poruszali się jak muchy w smole w meczu ze Słowacją? Sousa będzie miał teraz przechlapane u kibiców, nie zyska żadnego poparcia. Na świeżo nie podał się do dymisji, ale apeluję do niego, żeby to uczynił. Obiecywał dużo, przepięknie mówił, a w eliminacjach do mundiali i na Euro 2020 nie dotrzymał słowa. Moim zdaniem Boniek nie powinien go zwolnić, ale on sam powinien zrezygnować – stwierdził Jan Tomaszewski w wydaniu „Super Expressu” z 25 czerwca.
– Moje zdanie jest takie, że Sousa nie jest dobrym trenerem. Zrobiliśmy najgorszy wynik w historii polskiej piłki nożnej na dużej imprezie. To jest fakt. W ośmiu meczach wygraliśmy tylko z Andorą […] Porównuję sobie go z selekcjonerem reprezentacji Danii. On nie mieszał za dużo, lecz scalał drużynę. To przeciwieństwo Sousy. To nie jest przypadek, że prawie nigdzie nie pracował dłużej niż rok […] On powinien wysłać list z podziękowaniem do Brzęczka, że mógł poprowadzić naszą kadrę na Euro 2020 – przekonywał z kolei Arkadiusz Onyszki na Weszlo.com.
Władysław Żmuda: Martwię się o awans Polski na mistrzostwa świata
– Miał oczywiste alibi, że przejął kadrę z marszu, na dodatek przed wyjazdowymi meczami z Anglią i Węgrami, w których zdobyliśmy tylko punkt, dlatego już nic nie dało się zrobić. Martwię się o awans Polski na mistrzostwa świata w Katarze. Nic nie wskazuje, że my to wszystko uratujemy. Po tym, co obserwuję od marca, martwię się, że szwankująca gra w obronie może nas prześladować jesienią – mówił Władysław Żmuda na łamach „Przeglądu Sportowego”.
Janusz Kupcewicz też nie jest entuzjastą wobec tego, jak reprezentację Polski prowadzi Paulo Sousa. – Niektórzy mówią, że miał za mało czasu. Ale przecież gdy podejmował pracę z reprezentacją Polski, powiedział, że zna naszych piłkarzy. To są jego słowa! No to stary, jeżeli znasz polskich zawodników i wiesz, na co ich stać, to bierzesz za wszystko odpowiedzialność, ty i prezes Boniek. Oni biorą pełną odpowiedzialność za to co się stało – powiedział brązowy medalista mistrzostw świata z 1982 roku w gazecie „Sport”.