Wiele wskazuje na to, że już niebawem powołanie do seniorskiej kadry Polski otrzyma Nicola Zalewski. Paulo Sousa jest ponoć dużym zwolennikiem jego talentu. Piłkarz, który na co dzień występuje w AS Romie, ma znaleźć się wśród powołanych na spotkania z Albanią, San Marino i Anglią. Wszystko rozstrzygnie się 16 sierpnia, kiedy poznamy listę wybrańców naszego selekcjonera. O całej sprawie poinformował Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl.
Nicola Zalewski: Polska pierwszym wyborem
W przeszłości Zalewski deklarował, że chciałby grać właśnie dla Biało-Czerwonych. – Przyszłość w barwach Azzurrich? W tej chwili o tym nie myślę. Pierwszym wyborem byłaby Polska – miał powiedzieć pomocnik na łamach włoskich mediów, cytowany przez portal meczyki.pl. – Reprezentowanie kraju to dla mnie powód do dumy. Chcę w ten sposób podziękować rodzicom. Polska wierzyła we mnie od dziecka – mówił.
To prawda – Zalewski w naszych barwach narodowych występował od jesieni 2017 roku i powoli wspinał się po kolejnych szczeblach młodzieżowych reprezentacji. Łącznie w zespołach U-16, U-17, U-19 i U-20 rozegrał jak dotąd 19 meczów, w których strzelił dwa gole. Nie zmienia to jednak faktu, że póki 19-latek nie zagrał ani razu w seniorskim zespole, cały czas Włosi mogliby się o niego ubiegać. Jeżeli Zalewski zagra w reprezentacji Polski przynajmniej cztery razy, zamknie się dla niego droga do kadry Italii.
Rola Zalewskiego w Romie Jose Mourinho
Na razie jednak zawodnik ten rzeczywiście błyszczał na Półwyspie Apenińskim, ale głównie w rozgrywkach młodzieżowych. W poprzednim sezonie Primavery (lidze juniorskiej) wystąpił w 23 meczach, w których uzbierał aż dziewięć trafień i miał osiem asyst. Zalewski jest filigranowym graczem, ale bardzo kreatywnym, błyskotliwym, obdarzonym doskonałym podaniem i dryblingiem. W nadchodzących rozgrywkach powinien stać się częścią pierwszej drużyny AS Romy, którą tego lata przejął Jose Mourinho.
Czytaj też:
Iga Świątek i Łukasz Kubot w ćwierćfinale miksta Tokio 2020. Wiemy, z kim i kiedy zagrają