Sousa w pierwszym wywiadzie po Euro. „Poziom naszej drużyny to nie poziom Lewandowskiego”

Sousa w pierwszym wywiadzie po Euro. „Poziom naszej drużyny to nie poziom Lewandowskiego”

Paulo Sousa
Paulo Sousa Źródło: Newspix.pl / Łukasz Grochala/ CYFRASPORT
Występ Polaków na Euro 2020 był rozczarowujący zarówno dla kibiców, jak i piłkarzy oraz sztabu szkoleniowego. Paulo Sousa na miesiąc po zakończeniu imprezy przerwał milczenie, a w wywiadzie dla Onetu i „Przeglądu Sportowego” przyznał się do błędów, jakie popełnił w trakcie mistrzostw.

– Przygotowania mieliśmy doskonałe, selekcja odpowiednia. Widzieliśmy piłkarzy rozwijających się, cieszących grą, skoncentrowanych i rozumiejących koncepcję, czasem pomagaliśmy im dojść do formy fizycznej – stwierdził w rozmowie z Onetem i „Przeglądem Sportowym”.

Dwa błędy w trakcie Euro

Selekcjoner podkreślił, że kadra przed startem turnieju zrealizowała wszystkie cele w zakresie przygotowania. Przyznał się także do dwóch błędów popełnionych w trakcie imprezy. Jednym z nich jest pozostawienie na boisku Grzegorza Krychowiaka po tym, jak w meczu ze Słowacją obejrzał pierwszą żółtą kartkę.

Sousa przy okazji przypomniał, jakie były następstwa jego decyzji. – Spychaliśmy Słowaków, tworzyliśmy szanse i to był moment, by zmienić Grześka, który miał żółtą kartkę. Nie zrobiłem tego i wiadomo, co było dalej. Wyleciał z boiska, a zaraz potem straciliśmy gola na 1:2 – powiedział Portugalczyk.

Drugim błędem były decyzje personalne w meczu ze Szwecją, kiedy to po wyrównaniu drużyna potrzebowała pomocnika „zapewniającego równowagę w środku”. Takim zawodnikiem był Karol Linetty, którego Sousa nie wpuścił na boisko. – Przy stanie 2:2 mieliśmy jeszcze dwie sytuacje, a potem straciliśmy bramkę po kontrze, kiedy piłkarze nie byli na swoich pozycjach. Musimy lepiej reagować na takie sytuacje – stwierdził trener.

Bierność w obronie i poziom Lewandowskiego

Selekcjoner Biało-Czerwonych odpowiedział także na pytanie o błędy, jakie w trakcie Euro 2020 popełniała nasza defensywa. – Niestety, nasi zawodnicy zbyt często grają tak, żeby przenieść odpowiedzialność na innych, są bierni w obronie. A muszą być aktywni, nie mogą wpuszczać kolegów w kłopoty i sprawiać im dodatkowej trudności – ocenił.

Podczas wywiadu Sousa podkreślił również, że „poziom naszej drużyny to nie jest poziom Roberta Lewandowskiego”. – Mamy doświadczonych piłkarzy, kilku kluczowych ma wysokie umiejętności techniczne i taktyczne, ale mentalnie musimy pójść do przodu jako grupa – skwitował.

Czytaj też:
Koniec kolejnej przygody Legii z Ligą Mistrzów. Dinamo nie było silniejsze, ale skuteczniejsze

Źródło: Onet.pl / Przegląd Sportowy