Wiemy, kiedy Łukasz Fabiański może uroczyście pożegnać się z kadrą. To już niedługo

Wiemy, kiedy Łukasz Fabiański może uroczyście pożegnać się z kadrą. To już niedługo

Łukasz Fabiański
Łukasz Fabiański Źródło:Newspix.pl / Michał Chwieduk / fokusmedia.com.pl
W sierpniu bieżącego roku Łukasz Fabiański dość niespodziewanie ogłosił zakończenie kariery. Wszystko wskazuje jednak na to, że rozegra on jeszcze jedno spotkanie w barwach narodowych, aby uroczyście pożegnać się z kadrą.

Z jednej strony można było się spodziewać, że po Euro 2020 Łukasz Fabiański zrezygnuje z gry w reprezentacji Polski. Zwłaszcza że niekwestionowaną „jedynką” u Paulo Sousy miał być Wojciech Szczęsny. Z drugiej – bramkarz i tak zaskoczył swoją decyzją. Do rozstrzygnięcia pozostaje jeszcze jedna kwestia: kiedy odbędzie się oficjalne pożegnanie golkipera z kadrą.

Kiedy ma odbyć się pożegnanie Fabiańskiego?

O szczegółach napisał na Twitterze Sebastian Staszewski z interia.pl. „Fabiański nie może przylecieć do Warszawy na mecz z Anglią ze względu na obostrzenia sanitarne, ale ma pojawić się na Stadionie Narodowym już w październiku. Wtedy PZPN chce go pożegnać. Będzie patera, a jeśli Paulo Sousa się zgodzi, także występ w meczu z San Marino” – czytamy na profilu dziennikarza.

Z tym ostatnim nie powinno być problemów. Portugalczyk podczas swojej przedostatniej konferencji wypowiadał się na temat Fabiańskiego bardzo ciepło. – Uważam, że miał jeszcze dużo dobrego do zrobienia w kadrze, ale zadecydował inaczej. To nie jest tylko dobry golkiper, ale też wspaniały człowiek, inteligentny, ma mnóstwo doświadczenia – mówił selekcjoner.

Kulesza chce godnej uroczystości

Entuzjastą pomysłu dotyczącego uroczystego pożegnania Fabiańskiego jest też sam Cezary Kulesza, nowy prezes PZPN. – Mamy taki plan. Każdego zasłużonego reprezentanta należy godnie pożegnać – przyznał działacz, cytowany przez portal meczyki.pl.

Wspomniany mecz Polski z San Marino zaplanowany jest na 9 października i godzinę 20:45. Spotkanie to odbędzie się w Warszawie na Stadionie Narodowym.

Czytaj też:
Na takie transfery Warszawa czekała całe lato. Dwa imponujące wzmocnienia Legii w „deadline day”

Opracował:
Źródło: Twitter: Sebastian Staszewski