Reprezentacja Polski wygrała pierwszy wrześniowy mecz przeciwko Albanii. Na Stadionie Narodowym Biało-Czerwoni wygrali 4:1. W bramce Polaków stał Wojciech Szczęsny, który pełni rolę pierwszego bramkarza od chwili, gdy posadę selekcjonera objął Paulo Sousa. Wcześniej walkę o pierwszy skład popularny „Szczena” toczył zawsze z Łukaszem Fabiański, który teraz jednak jest już na reprezentacyjnej emeryturze.
Piękne słowa Szczęsnego o Fabiańskim
Szczęsny odniósł się na konferencji prasowej do faktu, że na zgrupowaniu nie ma już Fabiańskiego. – Rywalizacji z Łukaszem już nie będzie i przyznam, że jest inaczej na treningach – stwierdził bramkarz. – Są ludzie, którzy wolą Fabiańskiego. Są ludzie, którzy wolą Szczęsnego. Każda ze stron ma rację, ale jeśli ktoś szuka wzoru do naśladowania, niech naśladuje Fabiańskiego, a nie Szczęsnego – powiedział golkiper Juventusu.
Mecz z San Marino inny niż wszystkie?
Pierwszy bramkarz reprezentacji Polski nie ukrywał, że w meczu z San Marino, zważywszy na niską klasę zawodnika, jest inaczej. – Nie ma co się oszukiwać. Zdajemy sobie sprawę, że musimy wygrać to spotkanie. Nie przynieść wstydu, wygrać, wrócić do domu i doliczyć sobie trzy punkty – powiedział wprost Szczęsny. Biało-Czerwoni zmierzą się z San Marino w niedzielę 5 września o godzinie 20:45. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji na żywo, która rozpocznie się wraz z pierwszym gwizdkiem.
Czytaj też:
Były reprezentant wymienił błędy Sousy. Wskazał też największe rozczarowanie