Otoczenie Adama Nawałki skonsternowane nowymi doniesieniami. Działania PZPN nazwało „kabaretem”

Otoczenie Adama Nawałki skonsternowane nowymi doniesieniami. Działania PZPN nazwało „kabaretem”

Adam Nawałka
Adam Nawałka Źródło: Newspix.pl / Łukasz Skwiot/ Cyfrasport
Wiele wskazuje na to, że Adam Nawałka ostatecznie nie obejmie reprezentacji Polski, chociaż jeszcze niedawno był faworytem do posady selekcjonera. Najnowsze doniesienia skomentowali już współpracownicy trenera, którzy w dosadnych słowach ocenili działania Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Ostatnie dni przed ogłoszeniem nazwiska nowego selekcjonera reprezentacji Polski przyniosły wiele nieoczekiwanych zwrotów akcji. Gdy wydawało się, że to Andrij Szewczenko przejmie stery kadry, na przeszkodzie stanęły kwestie finansowe, a konkretnie umowa Ukraińca z włoską Genoą. Po tym, jak kandydatura byłego piłkarza upadła, faworytem do zastąpienia Paulo Sosy ponownie został . Tym bardziej że były selekcjoner już w połowie stycznia miał uzgodnić z Cezarym Kuleszą warunki kontraktu.

Kulesza już wybrał

Sam prezes PZPN nie chciał ujawnić nazwiska swojego faworyta, ale w sobotę 29 stycznia przyznał, że dokonał już wyboru. — Dokonałem wyboru, z którego jestem zadowolony i uważam za najlepszy z możliwych. Nowy selekcjoner ma odpowiednie predyspozycje i doświadczenie, by pełnić tę funkcję, a swoją dotychczasową pracą udowodnił, że zasłużył na taką szansę — podkreślił w rozmowie z Onetem.

Tego samego dnia Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl poinformował, że nowym selekcjonerem zostanie Czesław Michniewicz. Były trener Legii miał już rozwiązać kontrakt ze stołecznym klubem i nic nie stoi na przeszkodzie, by objął Biało-Czerwonych. Na jego korzyść mógł przemawiać fakt, że nie jest kandydatem jednoznacznie kojarzonym ze Zbigniewem Bońkiem (a takim kandydatem był Adam Nawałka), co mogło ostatecznie przekonać Kuleszę.

Obóz Nawałki skonsternowany

Co na to obóz Nawałki? Współpracownicy szkoleniowca w rozmowie z WP SportoweFakty stwierdzili, że sprawa wyboru selekcjonera nie jest jeszcze przesądzona na 100 proc., ale „wszystkie znaki na niebie i ziemi” wskazują, że to Michniewicz, a nie Nawałka, poprowadzi reprezentację.

Jak czytamy, „współpracownicy selekcjonera są skonsternowani i skołowani takim obrotem spraw”, ponieważ Kulesza „po raz drugi wystawił Nawałkę do wiatru”. – Określę to jednym słowem: kabaret. Poziom wybierania trenera porównałbym do disco-polo. Wieś tańczy i śpiewa – przekazał anonimowo jeden ze współpracowników szkoleniowca.

Czytaj też:
Czesław Michniewicz zostanie nowym selekcjonerem? Trener podjął już pierwsze kroki