Rosyjskie media próbują upokorzyć reprezentantów Polski. Pod ich adresem padają kpiny i zarzuty

Rosyjskie media próbują upokorzyć reprezentantów Polski. Pod ich adresem padają kpiny i zarzuty

Grzegorz Krychowiak i Maciej Rybus podczas meczu rep. Polski
Grzegorz Krychowiak i Maciej Rybus podczas meczu rep. Polski Źródło:Newspix.pl / Rafał Oleksiewicz / PressFocus
Rosyjskie media wzięły na celownik dwóch reprezentantów Polski, którzy na co dzień występują w ich lidze. Dziennikarze kpią z Macieja Rybusa i Grzegorza Krychowiaka w niewybredny sposób.

Po tym jak wojsko Władimira Putina wkroczyło na teren Ukrainy i rozpoczęło wojnę, Polacy grający w lidze rosyjskiej zostali postawieni w wyjątkowo trudnej sytuacji pod względem moralnym. Wyjechać, czy nie wyjeżdżać? Jeden z nich, Grzegorz Krychowiak, dąży do rozwiązania kontraktu, Maciej Rybus natomiast na razie nie podejmuje tak radykalnych kroków. Nie zmieniło to jednak faktu, że obaj znaleźli się pod ostrzałem ze strony tamtejszych mediów.

Maciej Rybus na celowniku rosyjskich mediów

Na portalu tele-sport.ru ukazał się artykuł, w którym przekonuje się, dlaczego obcokrajowcy wcale nie będą chcieli tłumnie wyjeżdżać z Rosji albo wrócą do niej po zakończeniu sezonu. „Nasze drużyny niebawem zostaną odwieszone przez FIFA. Pojawiają się doniesienia, że nasz mecz barażowy o awans na mundial zostanie przeniesiony na czerwiec, a rosyjskie kluby wrócą do europejskich rozgrywek w przyszłym sezonie. Wszystko wróci do normy i piłkarze też do nas wrócą” – napisano.

Następnie stwierdzono, że niektórzy zawodnicy nie zrezygnują z gry w Rosji ze względu na pieniądze. W tym kontekście nawiązano do Macieja Rybusa. „Będzie trudno ze względu na spadek wartości rubla, ale gdzie taki Rybus zarobi więcej niż u nas? W FC Barcelonie? Taki piłkarz może co najwyżej trafić do jakiejś Osasuny, Genoi czy innego Lecha Poznań” – wyśmiano reprezentanta Polski. Warto pamiętać, że jego żona pochodzi z Rosji.

Grzegorz Krychowiak obrażany przez rosyjskie media

O rozwiązanie kontraktu z FK Krasnodar walczy natomiast Grzegorz Krychowiak. To jego forma buntu i sprzeciwu wobec Rosji, która rozpoczęła wojnę na Ukrainie. Defensywny pomocnik miał namawiać swoich kolegów z drużyny, by również postarali się o taki rozwój sytuacji.

Już wcześniej rosyjskie media nazwały go szczurem, teraz w artykule czytamy kolejne obelgi pod adresem naszego reprezentanta. „Nie każdy zachowuje się jak Krychowiak. Widocznie Lokomotiw wiedział coś o jego perfidnym charakterze i dlatego oddał go do Krasnodaru” – stwierdzono.

Czytaj też:
Cezary Kulesza skomentował decyzję FIFA o ukaraniu Rosji walkowerem. „Zero tolerancji!”