Kolejny rok z rzędu Robert Lewandowski musi obejść się smakiem na gali Złotej Piłki. W miniony poniedziałek 17 października po to prestiżowe trofeum sięgnął napastnik Realu Madryt Karim Benzema, Polak był tylko czwarty. Z kolei w 2021 roku statuetkę zgarnął Leo Messi, kapitan Biało-Czerwonych skończył wówczas na drugim miejscu.
Wydawało się, że najbliżej zdobycia Złotej Piłki Robert Lewandowski był w 2020 roku, kiedy razem z Bayernem zdobył potrójną koronę – wygrał Bundesligę, Puchar Niemiec – w finale pokonując Bayer Leverkusen 4:2 oraz Ligę Mistrzów – triumfując nad PSG 1:0. Polski napastnik zgarnął ponadto koronę króla strzelców Bundesligi (34 trafienia), Pucharu Niemiec (6 bramek) oraz Champions League (15 trafień). Niestety marzenia o tej nagrodzie dla kapitana Biało-Czerwonych przekreśliła pandemia koronawirusa, przez którą „France Football” odwołał galę.
Radosław Kałużny: Lewandowski nigdy nie dostanie Złotej Piłki
Były piłkarz i reprezentant Polski Radosław Kałużny w programie „Co powie Tata” w Przeglądzie Sportowym Onet wygłosił swoją tezę jakoby Robert Lewandowski miał nigdy nie otrzymać tej nagrody. – Nadal będę się upierać, że nigdy nie dostanie on Złotej Piłki, ponieważ jest Polakiem. A nasza piłka, wyłączając pozycję Roberta, nie jest w świecie specjalnie znana, popularna i ceniona – stwierdził, dodając, że gdyby nie "Lewy", nikt by się o niej nie zająknął.
Pierwszą trójkę na gali Złotej Piłki 2022 ustanowili Karim Benzema, Sadio Mane i Kevin de Bruyne. Robert Lewandowski zdobył „nagrodę pocieszenia” – trofeum im. Gerda Muellera, czyli wyróżnienie dla najskuteczniejszego napastnika poprzedniego sezonu.
Czytaj też:
Robert Lewandowski o „nagrodzie pocieszenia”. Złożył deklarację na temat przyszłości