Reprezentacja Polski w środę rozegrała ostatnie towarzyskie spotkanie przed mundialem w Katarze. Biało-Czerwoni w końcówce meczu z Chile wyrwali zwycięstwo za sprawą Krzysztofa Piątka.
Na pomeczowej konferencji prasowej Czesław Michniewicz przyznał, że spodziewał się takiego przebiegu spotkania. – Podobnie będzie już w Katarze przeciwko Meksykowi. Świadomie wybraliśmy takiego rywala, świetnie utrzymującego się przy piłce – podkreślił.
Czesław Michniewicz ma więcej pytań niż odpowiedzi
Selekcjoner reprezentacji Polski przyznał, że ten mecz nie rozwiał wątpliwości selekcjonera. – To nie jest tak, że jeden mecz rozwiewa wszystkie wątpliwości. Przeciwnie – jest ich jeszcze więcej, ale poradzimy sobie. Wiadomości, jakie dostaliśmy po tym meczu, to nie problem, to atut – powiedział, dodając, że się zastanawia jakie role mają pełnić niektórzy piłkarze.
Sam nie jestem jeszcze przekonany do jednej czy dwóch pozycji, ale mamy jeszcze trochę czasu – przyznał.
Kontuzja w kadrze. Michniewicz podał nazwisko
Selekcjoner reprezentacji Polski wypowiedział się również na temat urazów w kadrze. Czesław Michniewicz przyznał, że po meczu pierwsze pytanie, jakie wybrzmiało w szatni było „Czy ktoś odczuwa jakiś ból?” – Nikt nic nie zgłosił – uspokoił trener.
Na koniec selekcjoner przyznał, że założenie na ten mecz było takie, żeby Krystian Bielik pokazał się w tym meczu obok Grzegorza Krychowiaka. – Niestety wczoraj na treningu coś go zakuło w mięśniu. Nic groźnego, ale nie chcieliśmy ryzykować – zakończył.
Czytaj też:
Krzysztof Piątek uratował mecz Polakom. Biało-Czerwoni nie błyszczeli w starciu z ChileCzytaj też:
Arabia Saudyjska postraszyła Chorwację. Udany występ i porażka naszych mundialowych rywali