Wciąż niejasna jest przyszłość Czesława Michniewicza w reprezentacji Polski. Zgodnie z doniesieniami medialnymi decyzja w sprawie selekcjonera Biało-Czerwonych ma zapaść najpóźniej do 22 grudnia.
Nie wiadomo, jaka będzie decyzja Cezarego Kuleszy dot. Czesława Michniewicza. W związku z tym dziennikarze Interii postanowili zapytać byłego kapitana reprezentacji Polski Jakuba Błaszczykowskiego, czy selekcjoner powinien zostać na swoim stanowisku.
Jakub Błaszczykowski: Obojętnie co się wydarzy, trzeba wspierać kadrę
Współwłaściciel Wisły Kraków stwierdził, iż życzy tego, by ta decyzja była trafna. – Nie chciałbym jednak wkomponowywać się w narrację, że wszystko jest źle i wszystko trzeba zmieniać – dodał.
Błaszczykowski dopytywany, czy dobrym pomysłem jest zmiana tego selekcjonera wrócił do swoich poprzednich słów oraz zapewnił, że obojętnie co się wydarzy, to trzeba wspierać reprezentację Polski i myśleć pozytywnie. – To, co jest ciężkie, bo decyzje, które podejmujemy, dopiero po jakimś czasie okazują się, czy były trafne. Z reguły jest tak, że tej drugiej decyzji nie poznamy, bo podjęliśmy już jedną – przyznał.
Błaszczykowski: Piłkarz nie powinien mówić, czy ma zamiar pracować z trenerem
W ostatnim czasie pojawiły się również głosy, że w związku z konfliktem z team managerem kadry Jakubem Kwiatkowskim, piłkarze nie chcą już współpracować z Czesławem Michniewiczem. Zdaniem Jakuba Błaszczykowskiego zawodnicy mają określoną rolę w drużynie. – Myślę, że piłkarz powinien starać się o to, żeby tę rolę wypełnić, a nie mówić o tym, czy ma zamiar pracować z tym trenerem reprezentacji, czy tamtym – zakończył.
Czytaj też:
Kulesza ocenił pracę Michniewicza podczas mundialu 2022. Trzeba czytać między wierszamiCzytaj też:
Kandydat na następcę Michniewicza przerwał milczenie. Stanowcza deklaracja trenera