Piłkarze i trenerzy FC Barcelony razem z przedstawicielami Fundacji, która wspiera najsłabsze dzieci i młodzież poprzez edukacyjne projekty sportowe, jak co roku w okresie świąteczno-noworocznym odwiedzili pacjentów w dziecięcym szpitalu. Jedynym wyjątkiem była pandemia Koronawirusa, kiedy w związku z obostrzeniami nie można było organizować spotkań na żywo z chorymi, ale w zamian gwiazdy Dumy Katalonii łączyli się z nimi online.
FC Barcelona z wizytą w szpitalach
W tym roku zawodnicy i działacze Blaugrany w końcu mogli osobiście udać się do katalońskich placówek leczniczych. „Bardzo wyjątkowa wizyta w szpitalach w Barcelonie. #Więcej niż klub” – poinformowała Duma Katalonii na swoim Instagramie.
Z relacji fotograficznej wiemy, że z wizytą do dziecięcych szpitali udali się m.in. Xavi, Marcos Alonso, Pedri, Sergi Roberto, Memphis Depay, Jordi Alba, Ansu Fati, Sergio Busquets, Ousmane Dembele Frenkie de Jong, Ronald Araujo, Raphinha oraz Robert Lewandowski.
Robert Lewandowski: Bardzo wyjątkowe popołudnie
Kapitan reprezentacji Polski również na swoim Instagramie napisał o spotkaniu z pacjentami. Napastnik odwiedził szpital Sant Joan de Deu. „Bardzo wyjątkowe popołudnie. Coroczna wizyta FC Barcelony w szpitalu, chwila radości i szczęścia dla wielu dzieci!” – czytamy.
Robert Lewandowski spotkał się z chłopcem z Polski
Jak informuje Przegląd Sportowy Onet 34-latem miał okazję spędzić czas i porozmawiać z dwuletnim chłopcem z Polski – Brunem Słowińskim, który zmaga się z nowotworem złośliwym. Zgodnie z relacją „Echa Dnia” chłopczyk pomyślnie przeszedł operację. Chirurdzy wycięli 80 proc. guza i uratowali nerkę.
„W brzuszku Bruna wykryto guz o gigantycznych wymiarach: 10,6x8,4x9,5 cm! Zmiana modeluje nerkę oraz wątrobę... Najprawdopodobniej neuroblastoma – złośliwy nowotwór, mocno zaawansowany. 4 stopień w 4-stopniowej skali, ten najgorszy”... – czytamy w opisie zbiórki na siepomaga.pl
Czytaj też:
Koszmarna statystyka Lewandowskiego. Był najgorszy z napastnikówCzytaj też:
Dwie czerwone kartki i chaos w meczu Barcelony. Lewandowski bez szału