Kiedy tuż przed świętami Bożego Narodzenia PZPN poinformował Czesława Michniewicza, że ten nie będzie dalej prowadził reprezentacji Polski, jasne stało się, iż wybór następcy nie będzie łatwy. W minionych tygodniach przez media przewinęło się wiele informacji na temat tego, kto mógłby przejąć drużynę Biało-Czerwonych. Jednym z kandydatów był Roberto Martinez.
Roberto Martinez przejmie reprezentację Portugalii
Szkoleniowiec ten przez wiele ostatnich lat pracował z kadrą Belgii. Był tam w zasadzie kimś więcej niż tylko trenerem. Pełnił również funkcję dyrektora w całej federacji. Dzięki temu miał wpływ na wiele spraw, między innymi na unowocześnienie i ulepszenie metod szkolenia młodzieży w całym kraju. Wydawało się, że ktoś z takim doświadczeniem i kompetencjami będzie idealnym kandydatem do pracy w Polsce, ponieważ nasz futbol również potrzebuje tego typu reformatora. Niestety jednak szanse na zatrudnienie go zmalały niemal do zera.
Mimo że PZPN ponoć nawet kontaktował się z samym Hiszpanem, to nie został on przekonany co do możliwości prowadzenia Biało-Czerwonych. Na łamach „The Athletic” czytamy natomiast, iż Martinez dogadał się z innym związkiem. Według Davida Ornsteina przejmie on reprezentację Portugalii. W tej również jest wakat, ponieważ Portugalczycy rozstali się z Fernando Santosem tuż po tym, jak jego zespół został wyeliminowany z mundialu przez Maroko.
49-latek osiągnął już ponoć ustne porozumienie w sprawie przejęcia sterów w ekipie Selecao. Jeśli informacje „The Athletic” się sprawdzą, Martinez podpisze kontrakt, który zwiąże go z kadrą Portugalii do 2026 roku.
Czytaj też:
Roberto Martinez. Kandydat na selekcjonera reprezentacji Polski, czy dyrektora związku?Czytaj też:
Taki musi być następny selekcjoner reprezentacji Polski. Czas skończyć tę irytującą dyskusję