W sobotę 21 stycznia odbyła się coroczna Gala Tygodnika „Piłka Nożna”. Ten plebiscyt jest organizowany od 1973 roku. Początkowo przeprowadzano go w trzech kategoriach: Piłkarz Roku, Trener Roku i Odkrycie Roku. Obecnie formuła została rozszerzona o Drużynę Roku, Ligowca Roku, Powrót Roku, Człowieka Roku, Osobowość Roku, Pierwszoligowiec Roku, Piłkarkę Roku oraz Piłkarz/Osobowość Roku w Social Mediach.
Robert Lewandowski zdobył jedenastą statuetkę w karierze
W kategorii Piłkarz Roku zatriumfował nie kto inny jak Robert Lewandowski, dla którego to była jedenasta statuetka w karierze. Niestety napastnik FC Barcelony nie mógł pojawić się na gali, ale w jego imieniu nagrodę odebrała jego mama – Iwona Lewandowska.
Na scenie mama Roberta Lewandowskiego przypomniała, że w 2008 roku jej syn został „Odkryciem Roku”, jeszcze, gdy grał w Lechu Poznań. – Bardzo się cieszę, że dzięki temu klubowi szedł coraz wyżej, bo tam jego prawdziwy futbol się zaczął – powiedziała.
Wymowna reakcja mamy „Lewego” na pytanie o selekcjonera
Bożydar Iwanow, czyli prowadzący Galę Tygodnika „Piłka Nożna” poruszył z Iwoną Lewandowską temat nowego reprezentacji Polski. Kobieta została zapytana, czy prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej kontaktował się z jej synem i skonsultował, kto powinien zostać nowym selekcjonerem.
Na to pytanie mama napastnika FC Barcelony odpowiedziała jednym słowem: – Pomidor – zakończyła.
Kto będzie nowym selekcjonerem?
Temat nowego selekcjonera reprezentacji Polski „ciągnie się” od 22 grudnia 2022 roku, kiedy to PZPN poinformował w oficjalnym komunikacie, że nie przedłuży wygasającego 31.12 kontraktu z Czesławem Michniewiczem.
Przez media przewinęło się wiele nazwisk, ale wydaje się, że kadrę Biało-Czerwonych obejmie ktoś z duetu Paulo Bento – Vladimir Petković. Jednak znając Cezarego Kuleszę, może czymś wszystkich zaskoczyć tak, jak to było po odejściu Paulo Sousy.
Czytaj też:
Legendarny trener o decyzji ws. selekcjonera reprezentacji Polski. „Harakiri nie popełnię”Czytaj też:
Brzęczek uderzył w Lewandowskiego. Były selekcjoner nie gryzł się w język