Fernando Santos po przybyciu do Warszawy przygotowuje się do pierwszego zgrupowania reprezentacji. Ma już za sobą wiele spraw organizacyjnych, wyjazdy na mecze PKO Ekstraklasy czy spotkanie z liderem kadry, Robertem Lewandowskim. Nie wiadomo jednak, jak w pełni wyglądać będzie sztab 68-latka.
Łukasz Piszczek i Tomasz Kaczmarek bez pracy u Santosa
Od dłuższego czasu mówiło się, że kandydatami na asystenta Fernando Santosa mogą być Łukasz Piszczek i Tomasz Kaczmarek. Pierwszy sam odmówił, uzasadniając to brakiem możliwości pogodzenia innych obowiązków z ewentualną pracą przy drużynie narodowej. Były piłkarz Borussi Dortmund miał oficjalnie poinformować o tym PZPN. Nie oznacza to, że temat zawodnika w kadrze jest zamknięty. Według informacji Sebastiana Staszewskiego z „Interii”, prezes Cezary Kulesza widzi w przyszłości dla Piszczka miejsce przy kadrze.
Z kolei opcję włączenia Kaczmarka do sztabu zanegował sam Santos. O tym, dlaczego Portugalczyk nie zdecydował się na byłego trenera Lechii Gdańsk opowiedział Kulesza dla polsatsport.pl.
– Oparliśmy się na opinii trenera Santosa, on uznał, że asystenta wypełniającego takie funkcje już ma w sztabie. To podobnie jak w klubie – nie ściągasz napastnika o profilu takim, jak zawodnicy, których posiadasz. Trener Santos, po rozmowie z Tomaszem Kaczmarkiem, nie chciał na siłę powiększać sztabu, dublować stanowisk, bo nie o to w tym wszystkim chodzi – powiedział Kulesza.
Współpracownik dla Fernando Santosa
W mediach pojawiało się również nazwisko Grzegorza Mielcarskiego, który dobrze zna się z Santosem z czasów wspólnej pracy w AEK-u Ateny. Kulesza zaprzeczył jednak tym informacjom. Nie wiadomo, czy rezygnacja z kandydatów jest decyzją ostateczną, czy portugalski selekcjoner będzie jeszcze próbował szukać nowego współpracownika spośród Polaków.
Czytaj też:
Fatalne wieści ws. reprezentanta Polski. Czeka go dłuższa przerwaCzytaj też:
W tym QUIZIE nie da się pomylić. Każdy fan Roberta Lewandowskiego zdobędzie 10/10