Fernando Santos wskazał, czego brakuje Polakom. Jasno skomentował plotki na swój temat

Fernando Santos wskazał, czego brakuje Polakom. Jasno skomentował plotki na swój temat

Fernando Santos
Fernando Santos Źródło:Shutterstock / Dziurek
Fernando Santos jasno wskazał, czego brakuje polskim piłkarzom, odnosząc się do ich meczu z Mołdawią. Selekcjoner odniósł się też do krążących w mediach plotek o swoich relacjach z piłkarzami.

Fernando Santos po raz pierwszy udzielił dłuższego wywiadu po meczu z Mołdawią, zakończonym kompromitującym wynikiem 2:3 i porażką Biało-Czerwonych. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Portugalczyk jasno wskazał, czego zabrakło nam, by odnieść sukces w tym spotkaniu, a także odniósł się do plotek dotyczących jego relacji z zawodnikami.

Fernando Santos o tym, czego zabrakło w meczu Polska – Mołdawia

Doświadczony szkoleniowiec nie owijał w bawełnę i jasno przyznał, iż Polacy nie pokazali odpowiedniego charakteru i to właśnie dlatego oddali rywalom trzy punkty.

– Pewne rzeczy, o których już mówiliśmy, czyli zdolność do tego, by zawsze „uczestniczyć w meczu”, determinacja i duch walki, które piłkarze z pewnością mają w sobie, ale muszą to pokazywać również na zewnątrz – stwierdził Fernando Santos, który chciałby, aby jego piłkarze znów dawali kibicom radość, bo fani na to zasługują.

Wymowna sugestia Fernando Santosa

Selekcjoner został też zapytany o statystykę dotyczącą fauli i kartek. Biało-Czerwoni popełnili zaledwie 10 przewinień i nie otrzymali ani jednego żółtego kartonika. Jak to zinterpretował Santos? – Duch zespołu nie tworzy się z dnia na dzień, ale to prawda, że statystyka kartek mówi coś o drużynie, o jej nieustępliwości, uporze w obronie, nawet jeśli czasami musimy uciekać się do fauli – przyznał.

Dodał jednak, że generalnie nie chodzi o to, by być agresywnym i kolekcjonować kartki, aczkolwiek poświęcenie graczy powinno być większe niezależnie od tego, z kim się rywalizuje.

Jakie relacje ma Fernando Santos ze swoimi piłkarzami?

Ponadto Santos zabrał też głos w kwestii ostatnich doniesień medialnych, a właściwie zarzutów, które się wobec niego pojawiły. Według nich doświadczony trener nie ma najlepszych relacji ze swoimi podopiecznymi, a to dlatego, iż bardzo rzadko z nimi rozmawia i nie chce budować z nimi żadnych znajomości.

– Muszę podkreślić, że sposób, w który zostałem przyjęty przez piłkarzy, był dla mnie przyjemny. W trakcie zgrupowania, wbrew temu, co niektórzy mówią, rozmawiam z nimi sporo i jest między nami ogromny wzajemny szacunek. Nasze relacje są bardzo dobre. Byłoby jednak źle, gdybym musiał komunikować się z zawodnikami przez media społecznościowe lub prasę.

Czytaj też:
Grzegorz Krychowiak chce porozmawiać z Fernando Santosem. Ma do niego żal
Czytaj też:
PZPN wyjaśnił przyszłość Fernando Santosa. Padły znaczące słowa

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Przegląd Sportowy