Reprezentanci Polski zakończyli wrześniowe zgrupowanie. Bilans dwóch spotkań eliminacji EURO 2024 to zwycięstwo i porażka. Przegrana z Albanią 0:2 boli bardzo mocno, gdyż Biało-Czerwoni niemalże nie istnieli na boisku w Tiranie. W połączeniu z ogólną słabą dyspozycją za kadencji Fernando Santosa, posada Portugalczyka wisi na włosku.
Były reprezentant Polski nie widzi szczerości w kadrze Fernando Santosa
Polscy piłkarze przez ostatni rok mocno zepsuli swój wizerunek. Najpierw wyszła afera premiowa, a później słabe wyniki sportowe, między innymi kompromitacja w Kiszyniowie z Mołdawią. Dodając do tego sprawy związane z PZPN, trudno jest dziś darzyć wielką sympatią biało-czerwoną kadrę.
Były reprezentant Polski, Radosław Majdan w rozmowie z Robertem Mazurkiem dla RMF FM stwierdził, że w obecnej drużynie narodowej brakuje szczerości. Były bramkarz Pogoni Szczecin czy Wisły Kraków zauważył, że kilku graczy bardziej koncentruje się na swoich interesach niż na pomocy drużynie.
– Skoro nie ma tej walki, to znaczy też, że nie ma „team spirit”, kolektywu. Jesteśmy rozłożeni jako drużyna – powiedział Majdan. – Brakuje mi szczerości i bezpośredniości w tej drużynie. Kilku zawodników skoncentrowanych jest na własnych karierach. Oczywiście, grają w reprezentacji, ale nie tworzą zespołu, przez to, że nie są w stosunku do siebie szczerzy – dodał były bramkarz reprezentacji Polski.
Polska ponownie zagra z Wyspami Owczymi
Po pięciu spotkaniach eliminacji mistrzostw Europy 2024 reprezentacja Polski zgromadziła sześć punktów (za domowe zwycięstwa nad Albanią i Wyspami Owczymi). Do liderów, drużyny Sylvinho, Biało-Czerwoni tracą cztery „oczka”. W następnym spotkaniu (w październiku) kadra Santosa poleci na Wyspy Owcze.
Czytaj też:
Przerwany mecz eliminacji EURO 2024. Poszło o polityczny transparentCzytaj też:
Ile kosztuje zwolnienie Fernando Santosa? PZPN musiałby sięgnąć głęboko do kieszeni