Karol Świderski zdobywa w barwach reprezentacji Polski ważne gole. „Świder” jeszcze pod rządami Fernando Santosa dał zwycięstwo golem w meczu z Albanią (1:0) na PGE Narodowym. Ponownie w Warszawie Świderski trafił z Mołdawią (1:1), dając nadzieję na zwycięstwo gospodarzom, którego ostatecznie nie udało się osiągnąć.
Michał Probierz oceniony przez Karola Świderskiego
Nie jest tajemnicą, że „Świder” dobrze zna ze wspólnej pracy w przeszłości nowego selekcjonera Biało-Czerwonych. Razem z Michałem Probierzem Świderski pracował za czasów gry w Jagiellonii Białystok. Napastnik nie ukrywa, że wiele zawdzięcza opiekunowi kadry narodowej.
– W piłce najwięcej – i nie chcę tu niczego ujmować nikomu innemu – zawdzięczam właśnie Michałowi Probierzowi. Od najmłodszych lat miałem wielu trenerów, którzy kształtowali mnie jako piłkarza, ale w seniorskim futbolu to on dał mi szansę. Cieszę się, że mogłem zagrać u niego w pierwszej reprezentacji i jeszcze strzelić tę bramkę Mołdawii. Szkoda, że nie udało się tego meczu wygrać, bo w drugiej połowie dominowaliśmy i trzy punkty byłyby dla naszej kadry dużo lepsze. Ale jeszcze są szanse i dopóki tak będzie, wierzymy w awans – powiedział Świderski dla „Przeglądu Sportowego” i Onetu.
Dodatkowo napastnik, który na co dzień występuje na boiskach w USA, nawiązał do tego, jak zmienił się klimat na zgrupowaniu reprezentacji po zmianie selekcjonera.
– […] zarówno my, jak i trener Probierz zrobimy wszystko, aby ta drużyna z każdym dniem na zgrupowaniu, z każdym meczem szła do przodu. Już to pierwsze zgrupowanie z trenerem Probierzem, tak od środka, wyglądało lepiej niż u poprzednika – skwitował „Świder”, uchylając lekko rąbka tajemnicy pracy z trenerem Fernando Santosem.
Dwa mecze reprezentacji Polski w listopadzie
Biało-Czerwoni znajdują się w bardzo trudnym położeniu w kontekście bezpośredniego awansu na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Polacy w listopadzie zagrają swój ostatni mecz o stawkę, podejmując na PGE Narodowym Czechów. To wicelider grupy E, które ma punkt przewagi nad Polską, a dodatkowo jeden mecz rozegrany mniej. Spotkanie Polska – Czechy zaplanowano na 17 listopada, początek o godzinie 20:45.
Oprócz gry w eliminacjach ME 2024 Biało-Czerwoni zaliczą jeszcze jeden pojedynek. Średnio udany rok 2023 Polacy zamkną ponownie starciem na PGE Narodowym, gdzie zespół trenera Michała Probierza zmierzy się z Łotyszami. Towarzyski pojedynek Polska – Łotwa odbędzie się 21 listopada, również od g. 20:45.
Czytaj też:
Robert Lewandowski w kadrze na El Clasico? Xavi zadecydowałCzytaj też:
Najnowszy ranking FIFA ukazuje skalę kryzysu Biało-Czerwonych. To wstydliwe