Bolesna ocena „wyczynów” Polaków. Były kapitan kadry nie gryzł się w język

Bolesna ocena „wyczynów” Polaków. Były kapitan kadry nie gryzł się w język

Adam Buksa po meczu z Czechami
Adam Buksa po meczu z Czechami Źródło:PAP / Leszek Szymański
Trudno nie czuć niedosytu po zaledwie wywalczonych barażach do Euro 2024 przez reprezentację Polski. Były kapitan kadry Jacek Bąk uważa, że obecna drużyna Michała Probierza mocno odstaje poziomem od kadry Adama Nawałki. Wskazał na konkretnych piłkarzy.

Remis 1:1 z Czechami nie był tym, czego oczekiwali wszyscy Polacy od Michała Probierza i jego zawodników. Zwycięstwo w tym spotkaniu pozostawiało nadzieje na bezpośredni awans na Euro 2024, a w obecnej sytuacji pozostaje gra w barażach. Mimo objętego prowadzenia w 38. minucie tuż po rozpoczęciu drugiej połowy Czesi wyrównali i taki wynik utrzymał się już do końca meczu. Nic dziwnego, że teraz piłkarze muszą mierzyć się z dużą krytyką.

Były kapitan kadry zauważył problem w filozofii Michała Probierza

W grze reprezentacji Polski widać wiele niedociągnięć. Przede wszystkim przyczepić się można do braku skuteczności w końcowej fazie akcji ofensywnych, co zostało odzwierciedlone w drugiej odsłonie gry meczu z Czechami. Jacek Bąk widzi poprawy, jednak dalej uważa, że wiele elementów wymaga poprawy.

— Na pewno dominuje niedosyt. Całe eliminacje to jeden wielki niedosyt. Wierzę w tę drużynę, ale niestety wciąż jest w niej jakiś problem. Wciąż nie gramy nie tylko tą samą jedenastką, ale nawet tą samą linią obrony. Ciągle są jakieś zmiany, nie ma tego automatyzmu, schematów. Zresztą my praktycznie co mecz gramy inną obroną – powiedział były kapitan reprezentacji Polski w rozmowie z serwisem sportowefakty.wp.pl.

Jacek Bąk porównał obecną kadrę do poprzednich

W bieżących eliminacjach rozegraliśmy osiem meczów, z których wygraliśmy tylko trzy, tyle samo przegraliśmy i dwa zremisowaliśmy. Jacek Bąk twierdzi, że obecna kadra nie może równać się do tej, którą dysponował Adam Nawałka, a piłkarze nie pokazują tego samego poziomu. Wskazał konkretne nazwiska.

— To jest bardzo smutne, przecieram oczy i zastanawiam się, co się stało, że wygląda to, jak wygląda, że nie gramy już z takim polotem jak za trenera Nawałki. Z drugiej strony jednak trochę czasu minęło, a dziś nie mamy następców tamtej kadry, którzy wejdą od razu do reprezentacji i będą grali na wysokim poziomie (...) Dzisiejsza kadra to nie są jacyś wybitni zawodnicy. Trzeba sobie powiedzieć prosto w oczy, nie mamy dziś piłkarzy-wirtuozów. Pokażcie mi dziś kogoś takiego, kim był Krychowiak za czasów gry w Sevilli. Slisz? Szymański? No nie, to nie są zawodnicy tego pokroju – zauważył były kadrowicz.

Czytaj też:
Zbigniew Boniek nie miał litości dla polskich piłkarzy. Padły mocne słowa
Czytaj też:
Karol Świderski trafił do szpitala. Pojawiły się nowe wieści ws. jego zdrowia

Opracował:
Źródło: sportowefakty.wp.pl