Gdyby rok temu ktoś powiedział, że Dani Ramirez stanie się etatowym rezerwowych w Lechu Poznań, a po wejściach z ławki nie będzie dawał zbyt wiele tej drużynie, trudno byłoby uznać taki głos za racjonalny. A jednak po powrocie Joao Amarala to jemu Maciej Skorża zaufał bardziej i mu się to opłaciło.
Transfery. Dani Ramirez chce odejść z Lecha Poznań
Portugalczyk znakomitą grą sprawił, że jego hiszpański kolega z zespołu niemal przez cały rok pełnił funkcję rezerwowego. W rundzie wiosennej w pierwszym składzie zagrał zaledwie trzy razy. W całym sezonie 2021/22 uzbierał jedno trafienie i trzy asysty. To jego najgorszy wynik od czterech lat i czasu gry w Stomilu Olsztyn. Inna sprawa, że ofensywny pomocnik rozegrał zaledwie 644 minuty w lidze przez całe rozgrywki.
Trudno więc dziwić się, że teraz Ramirez poważnie rozważa możliwość odejścia z drużyny Macieja Skorży, o czym poinformował portal interia.pl. Już zimą Hiszpan nosił się z zamiarem opuszczenia Bułgarskiej, lecz wówczas trener nie dał mu na to zgody, bo nie chciał osłabiać zespołu walczącego o mistrzostwo i Puchar Polski.
Wiele ofert dla Daniego Ramireza. Chce go też Jagiellonia Białystok
Teraz jednak ofensywny pomocnik ma dostać zielone światło na transfer. Dokąd może się przenieść? „Według naszych ustaleń pomocnikiem interesuje się kilka klubów, między innymi zespoły z Turcji czy Korei Południowej, a także Ekstraklasy. I jeśli z którymś z nich 29-latek dojdzie do porozumienia, a oferta dla Lecha będzie ciekawa, to poznaniacy mogą zgodzić się na jego odejście” – napisał Sebastian Staszewski w swoim artykule.
Dziennikarz zdradził na Twitterze, że Ramireza w swoich szeregach chętnie widziałaby Jagiellonia. Dla niej jednak problemem mogą być wymagania finansowe Kolejorza, które Staszewski oszacował na 300-500 tysięcy euro za sprzedaż Hiszpana.
Czytaj też:
Polskim klubem rządzi człowiek skazany za korupcję? Marek Koźmiński zdradził szokujące informacje