Wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie Mateusz Klich będzie musiał poszukać sobie nowego klubu. Ma to związek z rzekomą rozmową, do której miało dojść między polskim pomocnikiem a szkoleniowcem Leeds United, o której informują angielskie media, a konkretnie dziennikarz Graham Smyth.
Mateusz Klich nosi się z zamiarem odejścia z Leeds United
Redaktor „Yorkshire Evening Post” donosi, że Jesse Marsch, trener The Peacocks, ma wątpliwości wobec trzech zawodników – Iana Povedy, Heldera Costy i Mateusza Klicha właśnie. Dwóch pierwszych z wymienionych miniony sezon spędziło na wypożyczeniach, gdzie zresztą obaj spisywali się średnio. Polak natomiast cały czas pozostawał zawodnikiem Leeds i nadal sporo grał w Premier League, ale zdecydowanie nie został ulubieńcem Amerykanina.
Dodatkowo sytuację reprezentanta naszego kraju skomplikowały letnie transfery. W ostatnich tygodniach Pawie postanowiły przebudować swoją drugą linię i wykonały kilka wzmocnień właśnie do środka. Do ekipy dołączyli Marc Roca, Tyler Adams czy Brenden Aaronson, więc w tej formacji zrobiło się zbyt ciasno między innymi dla Klicha.
Mateusz Klich nie chce ominąć mundialu
Według relacji wspomnianego dziennikarza Marsch miał zakomunikować Polakowi, że nie jest w stanie zapewnić mu regularnego gry w kolejnym sezonie Premier League. Jemu z kolei zależy na byciu ważnym ogniwem w swoim klubie, by nie przegapić okazji na pojechanie na mundial.
W związku z tym nie wyklucza się, że nasz rodak opuści angielską ekipę jeszcze tego lata. Cała sprawa jest jednak na bardzo wczesnym etapie i potencjalny kierunek, na który mógłby się zdecydować rozgrywający, jeszcze nie jest znany.
Czytaj też:
Dramat Jakuba Modera. Wiadomo już, co z jego występem na mistrzostwach świata