Zaskakujący transfer Patryka Dziczka do Ekstraklasy. Wraca do gry po poważnych problemach z sercem

Zaskakujący transfer Patryka Dziczka do Ekstraklasy. Wraca do gry po poważnych problemach z sercem

Patryk Dziczek w barwach reprezentacji Polski
Patryk Dziczek w barwach reprezentacji Polski Źródło:Newspix.pl / Adam Starszyński / PressFocus
Kiedy Patryk Dziczek wyjeżdżał z Polski do Włoch, wydawało się, że może tam zrobić przyzwoitą karierę. Nie wszystko jednak potoczyło się po jego myśli i w ostatnim dniu sierpnia pomocnik wraca do Piasta Gliwice.

Ostatnie dni letniego okienka transferowego bywają intensywne dla niektórych polskich klubów. Jednym z nich jest na przykład Piast Gliwice – dotychczas wydawało się, że śląska drużyna ma gotową kadrę na sezon 2022/23, ale kiedy na rynku pojawiła się okazja, Bogdan Wilk i Waldemar Fornalik postanowili z niej skorzystać. W efekcie 31 sierpnia dostaliśmy potwierdzenie zaskakującego transferu. Do Ekstraklasy wraca Patryk Dziczek.

Lazio potwierdziło transfer Patryka Dziczka do Piasta Gliwice

Na oficjalnej stronie jego dotychczasowego macierzystego zespołu, czyli Lazio, pojawił się w tej sprawie lakoniczny komunikat. „Klub ogłasza definitywny transfer Patryka Dziczka do Piasta Gliwice” – napisano. Nie podano jednak, czy i ile polska ekipa zapłaciła za sprowadzenie byłego młodzieżowego reprezentanta Polski. Jego umowa ma obowiązywać do czerwca 2025 roku.

Ruch ten stanowi niespodziankę z dwóch powodów. W ostatnim czasie w mediach nie pojawiały się praktycznie żadne informacje na temat przyszłości tego pomocnika, w związku z czym trudno było przewidzieć jego ponowne dołączenie do Piasta.

Patryk dziczek miał poważne problemy z sercem

Jeszcze ważniejszą kwestią jest natomiast zdrowie samego zawodnika. Przypomnijmy, że od lutego 2021 nie zagrał on w żadnym meczu, co było pokłosiem dwóch incydentów. Do jednego z nich doszło podczas treningu Salernitany (był do niej wypożyczony). Podczas zajęć Polak niespodziewanie zasłabł, a kluby lekarz uratował go przed zadławieniem się własnym językiem. Kilka miesięcy później natomiast Dziczek, w trakcie meczu z Ascoli, miał coś na wzór ataku epilepsji.

Ostatecznie lekarze wykryli u pomocnika problemy z sercem i od tamtego feralnego spotkania piłkarz ani razu nie wyszedł na boisko w oficjalnym spotkaniu. Mówiło się, że być może będzie on musiał przejść operację wszczepienia rozrusznika serca – taką, jak po Euro 2020 Christian Eriksen. Nie wiadomo jednak, czy była taka konieczność, ale wszystko wskazuje na to, iż po kilkunastu miesiącach Dziczek został dopuszczony przez lekarzy do gry.

Czytaj też:
Sensacyjny transfer Lecha Poznań wisi w powietrzu. Kolejorz chce ściągnąć reprezentanta Polski