W dniach 9-11 lipca w Krakowie odbywała się osiemnasta edycja Memoriału Wagnera. Jest to coroczny towarzyski turniej, w którym polska reprezentacja siatkówki przygotowuje się do imprez o znacznie większej randze. Tym razem nasza kadra wygrała wszystkie swoje trzy mecze (z Norwegią, Azerbejdżanem i Egiptem – za każdym razem 3:0), jednak to nie zawodnicy najbardziej zaimponowali fanom. Tuż po zakończeniu spotkania z ostatnim z wymienionych rywali zrobił to Vital Heynen.
Wzruszające przemówienie Vitala Heynena
Szkoleniowiec nieoczekiwanie wyszedł na środek parkietu i rozpoczął swoją przemowę. – Cześć wam, najlepsi fani na świecie! – krzyknął na powitanie łamanym polskim. To właśnie w naszym ojczystym języku Heynen zwracał się do fanów, ku ich zaskoczeniu. – Pragnę wam coś wyjaśnić. To był specjalny turniej, niełatwy do organizacji, ale ja chciałem, żeby się odbył. Dziękuję organizatorom i wszystkim pomagającym – rzekł nie bez kłopotów z wymową poszczególnych słów. – To nie jest łatwe! – ośmiał się po chwili.
– Dlaczego pragnąłem tego turnieju? Bo chciałem was wszystkich zobaczyć – stwierdził, na co kibice zebrani w Tauron Arenie zareagowali gromkimi brawami. – Dobrze było poczuć wasze wsparcie ostatni raz przed wyjazdem do Tokio. Dlatego jesteście najlepsi. Jestem dumny z tego, że mogę być trenerem waszej drużyny. Obiecuję, że zrobimy wszystko, aby zdobyć medal na igrzyskach olimpijskich. Dziękuję wam, my dziękujemy – zakończył Heynen, zyskując jeszcze większą sympatię kibiców.
Z kim zagra reprezentacja Polski podczas igrzysk olimpijskich?
Ci w Tokio nie będą mogli wspierać Biało-Czerwonych, ponieważ japoński rząd zabronił fanom sportu uczestnictwa w tej wielkiej imprezie sportowej.
Tegoroczne igrzyska olimpijskie rozpoczną się 23 lipca. Siatkarska reprezentacja Polski zmierzy się w nich w grupie A z Włochami, Japonią, Kanadą, Iranem oraz Wenezuelą. Oprócz tych drużyn do Tokio udadzą się też kadry Brazylii, Rosji, Stanów Zjednoczonych, Francji, Argentyny i Tunezji.
facebookCzytaj też:
Tokio 2020. Masa obostrzeń dla sportowców podczas igrzysk. „To więzienie, a nie wioska olimpijska”