W 1/8 finału mistrzostw Europy podopieczni Vitala Heynena pewnie pokonali reprezentację Finlandii 3:0. W ćwierćfinale miało być trudniej, ponieważ aktualni mistrzowie świata mierzyli się z Rosją. Tak nie było i Polacy pewnie pokonali reprezentację Sbornej 3:0.
Łukasz Kaczmarek po meczu z Rosją
Łukasz Kaczmarek grający na co dzień w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle jest pewny siebie i wierzy, że drużyna stanie na najwyższym stopniu podium. – Jesteśmy przekonani, że w niedzielę złote medale zawisną na naszych szyjach – powiedział w rozmowie z Polsatem Sport polski przyjmujący i atakujący. – Atmosfera w drużynie jest niesamowita, do tego ci wspaniali kibice, którzy nas wspierają, czujemy, że Katowicki Spodek w niedzielę odleci –dodał rezerwowy Biało-Czerwonych.
W meczu z Rosją Kaczmarek pojawiał się na parkiecie kilkukrotnie. W tym czasie udało mu się zdobyć jeden punkt.
Już w sobotę 18 września reprezentacja Polski powalczy o finał siatkarskich mistrzostw Europy ze Słowenią w katowickim Spodku. Ostatnio te dwie drużyny mierzyły się ze sobą w Lidze Narodów i górą byli Biało-Czerwoni. Dwa lata temu w półfinale ME przegraliśmy właśnie ze Słowenią. Tym razem podopieczni Vitala Heynena będą chcieli wziąć rewanż.
Czytaj też:
Znamy wszystkich półfinalistów siatkarskich ME. To oni powalczą o medale