ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w sobotę 14 maja po raz kolejny pokonała Jastrzębski Węgiel i przypieczętowała tytuł mistrzowski. Triumfatorzy PlusLigi nie zamierzają jednak skupić się w najbliższych dniach na świętowaniu zdobycia trofeum. – Cieszymy się z tego, że wróciliśmy na sam szczyt w Polsce, wygraliśmy rywalizację z Jastrzębskim Węglem, że złoty medal wraca do Kędzierzyna-Koźla. Przed nami jeszcze wielka feta, ale szybko będziemy musieli ochłonąć, bo przed nami jeszcze jedna rzecz do zrobienia – mówił Łukasz Kaczmarek cytowany przez siatka.org.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przed finałem LM
Wspomnianą „rzeczą do zrobienia” jest finał Ligi Mistrzów, w którym ZAKSA zmierzy się z Itasem Trentino. Spotkanie zostanie rozegrane już 22 maja, a świeżo upieczeni mistrzowie Polski staną przed szansą na obronę wywalczonego przed rokiem trofeum.
Itas Trentino, tak jak i my jest w przebudowie, odszedł trzon, ale oni tak samo jak i my awansowali do finału Ligi Mistrzów. To są dwie inne drużyny niż te, które rywalizowały w finale rok temu. My będziemy robić wszystko, żeby zapisać się w kartach historii – zadeklarował Kaczmarek.
Łukasz Kaczmarek o atmosferze w ZAKSIE
Atakujący nawiązując do przebudowy swojego zespołu, przypomniał, że ZAKSA wciąż jest młodą drużyną, która w bieżącym sezonie osiągnęła znaczące sukcesy. – Nie było na nas wielkiej presji, bo jesteśmy drużyną w przebudowie, nie byliśmy stawiani przed sezonem w roli faworytów do mistrzostwa Polski. Głównym faworytem do tego tytułu była ta drużyna, którą pokonaliśmy w finale – przekonywał.
Kaczmarek zauważył, że wprawdzie zmienił się skład ZAKSY, ale w drużynie podobnie jak przed rokiem, panuje świetna atmosfera. – Wszyscy idą za sobą w ogień i razem czujemy się ze sobą niesamowicie – stwierdził. Jak dodał, siatkarze „trzymają się razem” i w trudnych momentach są „prawdziwą drużyną”. – Jeśli komuś nie idzie, to staramy się tę osobę wspierać i jej pomagać. Każdy z nas wie, że po prostu przy takim wsparciu i pomocy gra się łatwiej i to jest nasza cecha charakterystyczna – podkreślił.
Czytaj też:
Bardzo trudny quiz siatkarski. 100 proc. uzyska tylko prawdziwy znawca