Gwiazdor od dwóch lat gra w Polsce. Zdradził, jak przyjęto go w nowym zespole

Gwiazdor od dwóch lat gra w Polsce. Zdradził, jak przyjęto go w nowym zespole

Torey Defalco
Torey Defalco Źródło: Newspix.pl / Piotr Matusewicz/ PressFocus
Na półmetku rundy zasadniczej PlusLigi miejsce w czołówce stawki zajmuje Asseco Resovia, do której przed sezonem dołączył Torey Defalco. Amerykanin szybko zaaklimatyzował się w nowym zespole, a w jednym z wywiadów zdradził, jak przyjęto go w stolicy Podkarpacia.

Torey Defalco po dwóch latach spędzonych we włoskim Tonno Callipo Vibo Valentia przeniósł się do Indykpolu AZS-u Olsztyn, gdzie rozegrał sezon. Przed startem bieżących rozgrywek Amerykanin podpisał kontrakt z Asseco Resovią, szybko stając się jedną z kluczowych postaci zespołu. W rundzie zasadniczej, po której jego drużyna zajmuje trzecie miejsce, otrzymał pięć statuetek MVP, co tylko potwierdza, że jest dużym wzmocnieniem klubu z Podkarpacia.

PlusLiga. Torey Defalco o pierwszej części sezonu

Przyjmujący w rozmowie z plusliga.pl przyznał, że Resovia ma za sobą dobrą pierwszą część sezonu, ale i tak musi poprawić niektóre elementy gry. – Cały czas pracujemy i jestem podekscytowany, jak będziemy się prezentować w rundzie rewanżowej naprzeciwko zespołów, z którymi przecież nie tak dawno rywalizowaliśmy – dodał.

Pytany o największy atut drużyny z Podkarpacia amerykański zawodnik wskazał na dobrą pracę całego zespołu. – Myślę, że gramy bardzo dobrze jako drużyna i pokazujemy dobrą siatkówkę. Trzymamy się razem; na boisku czerpiemy radość ze wspólnej gry i gramy naprawdę dobrze – ocenił.

Defalco od kilku miesięcy mieszka w Rzeszowie i nie ukrywa, że ostatnio zaskoczyła go pogoda w Polsce. – Śnieg, który teraz tak obficie spadł, jest szalony. Nie mogę uwierzyć w to, że praktycznie w jeden dzień tak wszystko zasypało – przyznał. Jak dodał, w stolicy Podkarpacia jest „naprawdę miło”, a miasto podoba mu się. – Podoba mi się to, jak ludzie są tutaj gościnni i jak ciepło mnie przyjęli – kontynuował.

Czytaj też:
Trudny quiz siatkarski. Tylko prawdziwy znawca uzyska 100 proc.
Czytaj też:
Łukasz Kadziewicz nie przebierał w słowach. Dosadna opinia byłego siatkarza

Źródło: plusliga.pl