PlusLiga w tym sezonie mocno ekscytuje kibiców siatkarskich. Aż trzy kluby mocno walczą o zwycięstwo w fazie zasadniczej, a kolejne o ostatnie, ósme miejsce premiowane udziałem w play-offach. Przez długi czas toczyła się także walka o pozostanie w rozgrywkach. Teoretycznie główny kandydat był znany od dawna, lecz dopiero porażka w przedostatniej serii gier przesądziła o losie.
Znamy spadkowicza z PlusLigi 2022/2023
BBTS Bielsko-Biała przegrał w meczu inauguracyjnym 29. kolejki z Barkomem Każany Lwów 1:3 i stracił matematyczne szanse na pozostanie w PlusLidze. Drużyna z województwa śląskiego od początku sezonu była wyraźną czerwoną latarnią rozgrywek. Już na etapie połowy sezonu zasadniczego prognozowano, że to zespół Sergieja Kapelusa (który w trakcie sezonu zastąpił Arie Brokkinga) skończy na samym końcu tabeli.
Nieoczekiwanie pomocną dłoń w kierunku pozostania wyciągnęli Cerrad Enea Czarni Radom. Zespół również prezentował się bardzo słabo, a w dodatku przegrał bezpośrednie mecze z Bielskiem. Tam także doszło do zmiany trenera. Byłego selekcjonera reprezentacji kobiet, Jacka Nawrockiego, zastąpił ówczesny rozgrywający zespołu, Paweł Woicki. Nowy trener także nie odmienił zespołu, który przegrał wszystkie mecze w sezonie przed własną publicznością. Wykrystalizował się istni wyścig żółwi, który dzięki przewadze z pierwszej części sezonu zakończył się szczęśliwie dla klubu z południa Mazowsza.
Przygody BBTS-u Bielsko-Biała w PlusLidze
BBTS Bielsko-Biała (bilans 3 zwycięstw i 26 porażek) awansował do PlusLigi po wygraniu Taruon 1. Ligi w sezonie 2021/2022. Nie był to pierwszy pobyt Bielszczan w siatkarskiej ekstraklasie. W 2003 roku także awansowali na sezon. Z kolei po promocji w 2013 roku, spędzili na najwyższym szczeblu ligowym pięć lat.
Czytaj też:
Andrea Anastasi docenił Kamila Semeniuka. Te słowa chwytają za serceCzytaj też:
Konrad Piechocki dla „Wprost”: Po 24 latach w Skrze Bełchatów zasłużyłem na odrobinę szacunku