Kamil Semeniuk miał podjąć decyzję o przyszłości. Polscy kibice mogą zacierać ręce

Kamil Semeniuk miał podjąć decyzję o przyszłości. Polscy kibice mogą zacierać ręce

Kamil Semeniuk
Kamil Semeniuk Źródło: Newspix.pl / MIROSLAW SZOZDA / 400mm.pl
Niewykluczone, że zapowiada się duży transfer w siatkarskiej PlusLidze. Jak poinformował dziennikarz Gian Luca Pasini, Kamil Semeniuk miał poprosić władze Sir Safety Perugia o pozwolenie na odejście z klubu. Zdaniem człowieka z "La Gazzetta dello Sport” polski przyjmujący ma obrać kierunek na polską ligę.

Sir Safety Perugia na dystansie tygodnia przegrała wszystko, co tylko mogła. Włoski klub przegrał półfinał Ligi Mistrzów z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, a dodatkowo odpadł na etapie ćwierćfinału play-off w wyścigu po mistrzostwo Italii. W Perugii należy spodziewać się rewolucji, a jednym z tych, których może zabraknąć w składzie na nowy sezon, jest Kamil Semeniuk. Przyjmujący reprezentacji Polski podobno sam chce wyjechać z Italii.

Kamil Semeniuk wróci już latem do PlusLigi?

Sensacyjne wieści dotyczące przyszłości „Semena” przekazał Gian Luca Pasini. Zdaniem włoskiego dziennikarza „La Gazzetta dello Sport” Semeniuk miał sam poprosić o możliwość odejścia z klubu. Polak chciałby wrócić do PlusLigi, gdzie w barwach ZAKSY był jednym z najlepszych graczy nie tylko na krajowym, ale też europejskim podwórku.

„Należy również zrozumieć, co może stać się z Kamilem Semeniukiem, który rzekomo prosił o powrót do Polski, chociaż ma ważny kontrakt, a dodatkowo polski rynek jest zasadniczo zamknięty. Z bardzo małą liczbą miejsc dla przyjmującego, który w zeszłym roku był najlepszy w Europie” – napisał Pasini.

Włoski dziennikarz zakłada również, że z Perugią rozstanie się Wilfredo Leon. Kapitan drużyny oraz reprezentant Polski nie spełnia pokładanych w nim nadziei, a przy okazji... wielkich pieniędzy, które wpływają na konto przyjmującego. W przeliczeniu na złotówki kontrakt Leona ma być wart nawet 6 milionów złotych.

Sir Safety Perugia przegrała sezon

W obecnym sezonie Sir Safety Perugia zdobyła „jedynie” Klubowe Mistrzostwo Świata oraz Superpuchar Włoch. To zdecydowanie poniżej oczekiwań, które względem zespołu trenera Andrei Anastasiego były ogromne. Perugia miała walczyć o poczwórną koronę, gdzie najważniejszymi celami było mistrzostwo Italii oraz triumf w Lidze Mistrzów.

Ani Leon, ani Semeniuk nie dali jednak klubowi z Perugii takich sukcesów. Dodatkowo widać, że „Semen” nie do końca potrafił odnaleźć się w układance trenera Anastasiego. Pytaniem bez odpowiedzi pozostaje kwestia, czy to problem na linii siatkarz-trener, czy Semeniuk nie wpasował się dobrze w realia życia i gry na Półwyspie Apenińskim.

Gdyby Semeniuk miał wrócić do PlusLigi, czy jest inne miejsce niż ZAKSA, w którym mógłby zagrać? Z pewnością mistrzowie Polski byliby pierwszym wyborem przyjmującego, ale pytaniami bez odpowiedzi pozostają kwestie dotyczące finansowania ew. umowy siatkarza oraz generalnej budowy teamu na sezon 2023/24.

Czytaj też:
Jest oficjalne stanowisko ws. miejsca finału siatkarskiej Ligi Mistrzów. Rzecznik rozwiał wątpliwości
Czytaj też:
Wielka tragedia w świecie siatkówki. Gwiazda wypadła z okna i zginęła na miejscu

Opracował:
Źródło: "La Gazzetta dello Sport"