Polscy kibice siatkówki nie mogą mieć powodów do niezadowolenia. PlusLiga dostarcza wielu emocji na najwyższym poziomie, a polskie kluby zaprezentowały się w europejskich pucharach jak nigdy dotąd. Po raz pierwszy w historii siatkówki będziemy świadkami występów dwóch biało-czerwonych zespołów w finale Ligi Mistrzów. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle powalczy o trzeci z rzędu tytuł mistrzowski z Jastrzębskim Węglem.
Mariusz Wlazły komplementuje poziom polskiej siatkówki
Mariusz Wlazły tylko raz wystąpił w finale Ligi Mistrzów. W rozgrywanym w 2012 roku Final Four w Łodzi, PGE Skra Bełchatów przegrała z Zenitem Kazań po emocjonującym pojedynku. Legenda siatkówki, MVP mistrzostw świata 2014 z okazji końca kariery udziela się ostatnio w mediach. W wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Onet podjął wątek reprezentacji Polski i rodzimych klubów. Jego zdaniem nasza siatkówka prezentuje się jeszcze lepiej niż za czasów jego występów w kadrze w pierwszej i drugiej dekadzie XXI wieku.
– Dziś polska siatkówka wchodzi na jeszcze inny poziom i mamy pierwszy polski finał Ligi Mistrzów w historii. Nawet jeśli ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrywa dwa razy z rzędu Ligę Mistrzów, to pokazuje, że trzeci raz też może dotrzeć do finału i to z dużymi z szansami na zwycięstwo. To właśnie siła polskiej siatkówki, że mamy kolejnych świetnych rodzimych zawodników dla kadry. Natomiast w klubach, przy wsparciu obcokrajowców, także możemy dokonywać wielkich rzeczy – powiedział obecny atakujący Trefla Gdańsk.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębski Węgiel walczą o mistrzostwo PlusLigi
Zarówno ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, jak i Jastrzębski Węgiel walczą również o mistrzostwo PlusLigi. Pierwsi o finał powalczą z Asseco Resovią Rzeszów, liderem rozgrywek po fazie zasadniczej. Z kolei jastrzębian czeka rywalizacja z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, która potrzebowała aż pięciu spotkań, by uporać się z Indykpol AZS-em Olsztyn.
Czytaj też:
Nikola Grbić kompletnie zaskoczył. Wytłumaczył, dlaczego podjął to dodatkowe wyzwanieCzytaj też:
ZAKSA kontra lider tabeli PlusLigi. Fabian Drzyzga szczerze przed hitowym półfinałem