Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle stoi przed wielką szansą awansu do finału play-offów PlusLigi o tytuł mistrza Polski. W tym roku Kędzierzynianie mają bardzo trudną drabinkę, bo już w ćwierćfinale mierzyli się z fenomenalnym Projektem Warszawa, z którym wygrali 3:1. W tych czterech spotkaniach kibice mogli oglądać aż trzy tie-breaki i łącznie 19 setów.
Trener ZAKSY studzi emocje: Jeszcze za wcześnie, żeby mówić o finale
W półfinale aktualni mistrzowie Polski mierzą się z liderem fazy zasadniczej PlusLigi – Asseco Resovią. Pierwsze dwa spotkania rozegrane zostały w Rzeszowie i padły łupem gości z Kędzierzyna-Koźla. Pierwszy mecz ZAKSA wygrała 3:2, a w drugim spotkaniu triumfowała 3:1.
Trener klubu Tuobas Sammelvuo porozmawiał z serwisem plusliga.pl na temat wyników jego podopiecznych. Szkoleniowiec studzi emocje przed trzecim, być może decydującym spotkaniem w tej fazie rozgrywek. – Jeszcze za wcześnie, żeby mówić o finale. Musimy być skupieni na następnym meczu – stwierdził.
– Oczywiście osiągnęliśmy znakomite wyniki w Rzeszowie, ale nic jeszcze nie jest przesądzone. Musimy teraz zregenerować siły, żeby zyskać nową energię na mecz w środę. Trzeba być dobrze przygotowanym i skupionym, bo nic nie jest jeszcze zrobione – podkreślił.
Tuomas Sammelvuo: Siatkówka to sport zespołowy
Jedną z kluczowych postaci play-offów i końcówki fazy zasadniczej PlusLigi jest Bartosz Bednorz, który dołączył do klubu w trakcie obecnego sezonu. Przyjmujący jest w znakomitej formie i jest jednym z liderów ZAKSY w końcówce sezonu. – Bartek zagrał bardzo dobry mecz, ale to jest sport zespołowy i tutaj liczy się praca całego zespołu. On zna swoją rolę w naszej drużynie. Gra obecnie na wysokim poziomie, ale powtarzam: siatkówka to sport zespołowy – zauważa Sammelvuo.
– Zanim Bednorz ma okazję skończyć piłkę w ataku, to ktoś musi ją jeszcze przyjąć i mu ją wystawić, więc tutaj wszystko ma swoje znaczenie. Oczywiście on nam bardzo pomaga swoją dobrą grą i nie ma co do tego wątpliwości – kontynuował.
Trener ZAKSY: Spodziewamy się, że zobaczymy najlepszą wersję Resovii
Już w środę w Kędzierzynie-Koźlu rozegrany zostanie trzeci mecz tego półfinału. Tuomas Sammelvuo zapytany, czy spodziewa się, że rywale będą groźniejsi na wyjeździe odparł twierdząco.
– Spodziewamy się i musimy być nastawieni na to, że w środę zobaczymy najlepszą wersję Asseco Resovii w tym sezonie. Musimy być więc dobrze skoncentrowani na grze i zrobić wszystko żeby jak najlepiej przygotować się do tego starcia – zakończył.
Czytaj też:
Wicemistrz świata wskazał, kto jest najlepszy w PlusLidze. Padło konkretne nazwiskoCzytaj też:
Wielkie show w Zawierciu. Zażarty mecz Warty i Jastrzębskiego dla gości